Stacjonujący na zaanektowanym od Ukrainy Krymie żołnierze dostali najnowocześniejsze rosyjskie systemy rakietowe S-400 Triumf. Potężne jednostki sprzętu są przystosowane do likwidowania obiektów powietrznych w odległości nawet 400 km.
Informacje o rozmieszczeniu S-400 podały w piątkowe popołudnie rosyjskie agencje prasowe.
Napięcie na Krymie
Wojska Rosji na półwyspie dostały co najmniej jeden taki system rakietowy. Jak głosi oficjalny komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony, zostanie on użyty w czasie zbliżających się manewrów o kryptonimie Kaukaz-2016.
Jak zauważa agencja Reutera, wiadomość o tym pojawiła się dwa dni po wystąpieniu Władimira Putina, który oskarżył Ukrainę o próbę sabotażu i przeprowadzenia akcji dywersyjnej na Krymie; w jej efekcie miało zginąć dwóch rosyjskich żołnierzy.
W odpowiedzi Kijów, odpierający ataki prezydenta Rosji, podniósł stopień zagrożenia w obwodach graniczących z Krymem.
Agencja TASS zwraca uwagę, że Rosjanie informowali "już w połowie lipca", iż S-400 przybędzie na Krym. Jest to najnowocześniejszy rosyjski system rakietowy oddany do użytku w 2007 roku. Według Rosjan, może niszczyć samoloty, rakiety i pociski balistyczne na wysokości nawet 30 km.
Autor: adso//rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/(CC BY-SA 3.0)