Dwa rosyjskie drony eksplodowały na terytorium Mołdawii - poinformowała w czwartek w mediach społecznościowych mołdawska prezydentka Maia Sandu. Federacja Rosyjska w nocy ze środy na czwartek przeprowadziła zmasowany atak dronowy na Ukrainę, w tym rejon graniczący z Mołdawią i Rumunią - przekazał Reuters. "Zostawcie nas, pokojowe narody, w spokoju" - zaapelowała Sandu.
Drony irańskiej produkcji Shahed naruszyły przestrzeń powietrzną Mołdawii, dwa z nich eksplodowały na mołdawskim terytorium - poinformowała prezydentka Maia Sandu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak przekazał Reuters, Rosja przeprowadziła w nocy ze środy na czwartek zmasowany atak dronowy na Ukrainę, w tym na graniczący z Rumunią i Mołdawią obwód odeski, wysyłając 140 bezzałogowców.
"Rosja nie szanuje granic, przeprowadza ataki na cywilów, szerzy terror"
"Rosyjska wojna przeciw Ukrainie wkroczyła do Mołdawii ponownie. Drony Shahed naruszyły naszą przestrzeń powietrzną, dwa eksplodowały na naszym terytorium, narażając życie Mołdawian" - napisała w czwartek w serwisie X prezydentka Mołdawii.
"Rosja nie szanuje granic, przeprowadza ataki na cywilów, szerzy terror. Jej wojna przeciwko Ukrainie jest zbrodnicza. Zostawcie nas, pokojowe narody, w spokoju" - dodała. Wpis opatrzyła zdjęciem fragmentu zniszczonego bezzałogowca.
Dronowy atak Rosji na Ukrainę
W czwartek ministerstwo obrony Rumunii także poinformowało o obcych dronach, które mogły naruszyć przestrzeń powietrzną tego kraju. Według komunikatu Bukaresztu do incydentu doszło podczas przeprowadzonego w nocy nalotu rosyjskich bezzałogowców na Ukrainę.
Zaznaczono, że na terytorium Rumunii mogły znaleźć się dwie maszyny. Poinformowano, że szczegóły zdarzenia będą znane po dokładnych oględzinach miejsca, w którym rozbił się jeden z dronów.
Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że ze 140 wysłanych przez Rosję bezzałogowców strącono 85, a 52 nie dosięgnęło swoich celów.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: DUMITRU DORU/PAP/EPA