Zaginęła para turystów podróżujących statkiem wycieczkowym u wybrzeży Australii. 30-letni mężczyzna i 27-letnia kobieta zniknęli w środku nocy. Ich nieobecność zauważono dopiero następnego dnia. Według policji, dwójka wypadła za burtę.
Para wybrała się z członkami rodziny i znajomymi na 10-dniową podróż po wyspach Pacyfiku, która zaczyna się i kończy w Australii. Nieobecność dwójki stwierdzono w czwartek rano, kiedy statek zawinął do portu w Sydney. Widziano ich na pokładzie jeszcze dzień wcześniej wieczorem. Natychmiast wszczęto śledztwo i poszukiwania.
Policja przejrzała nagrania monitoringu pokładowego z poprzedniej nocy i ustalono, że dwójka turystów najprawdopodobniej wypadła w środku nocy za burtę. - Wydaje nam się, że byli na środkowym pokładzie spacerowym, który znajduje się mniej więcej w połowie wysokości statku - powiedział detektyw Mark Hutchings.
Na podstawie godziny, o której z pola widzenia kamer zniknęła para turystów, ustalono, że do wypadku musiało dojść około 150 kilometrów od wybrzeża Australii, na północ od Sydney. Na poszukiwania natychmiast wysłano statki ratownicze i samolot, ale bez rezultatu. Po przeczesaniu około dwóch tysięcy kilometrów kwadratowych w sobotę odwołano akcję.
Autor: mk / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Jennifer Williams