Jedni autobusem czy pociągiem, inni rowerem, a niektórzy nawet pieszo i na kolanach - do bazyliki Matki Bożej z Gwadelupe zdążają od wczoraj miliony pielgrzymów z całego świata. W świątyni trwają uroczystości 476 rocznicy objawień maryjnych.
Gwadelupa przeżywa prawdziwe oblężenie. Księża spodziewają się, że w najbliższych dniach bazylikę odwiedzi około pięciu milionów wiernych. Mieszkańcy przywykli już do wycieczek i tysięcy turystów, bo Gwadelupa to drugie po watykańskiej bazylice najliczniej odwiedzane przez chrześcijan miejsce kultu. Ale takie tłumy zjeżdżają tu tylko raz w roku. Wierni mogą pomodlić się przed cudowną figurką, przystąpić do spowiedzi i wziąć udział w uroczystych mszach świętych. Maryjne objawienie z Gwadelupy jest najstarszym oficjalnie uznanym przez Kościół katolicki. W grudniu 1531 roku Maryja kilkakrotnie ukazała się azteckiemu Indianinowi św. Juanowi Diego na wzgórzu Tepeyac, w okolicach dzisiejszego miasta Meksyk. Matka Boska prosiła go, żeby w miejscu objawienia zbudowany został kościół. Indianin opowiedział o wszystkim lokalnemu biskupowi, ale ten nie uwierzył mu na słowo i chciał dowodów. Wtedy Maryja poleciła Juanowi Diego jeszcze raz wspiąć się na wzgórze i zerwać kwitnące tam kwiaty. Mężczyzna zrobił wszystko zgodnie z poleceniem, a Maryja sama ułożyła te kwiaty w wiązankę. I kazała je ukryte pod płaszczem zanieść duchownemu. Kiedy Juan Diego odsłonił tilmę, kwiaty wypadły na podłogę, a biskup zobaczył na nim niezwykły obraz Maryi. Wieść o cudzie szybko rozeszła się po całej okolicy. Po kilkunastu dniach biskup przeniósł obraz do wybudowanej kaplicy w pobliżu wzgórza Tepeyac, spełniając życzenie Maryi.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters