Były burmistrz Nowego Jorku, miliarder i filantrop Michael Bloomberg rozważa start w wyborach prezydenckich. Zamówił sondaż, by sprawdzić, na jakie mógłby liczyć poparcie w starciu z Hillary Clinton i Donaldem Trumpem - podała w niedzielę CNN.
Telewizja ta, a także "New York Times" przekazały taką wiadomość powołując się na osoby z otoczenia Bloomberga. Miał on już w grudniu zamówić badania sondażowe. Rozmówcy CNN i "NYT" odmówili ujawnienia informacji o wynikach sondażu.
Zainspirowany Trumpem
Według źródeł, na które powołuje się CNN, Bloomberg miał podjąć decyzję o zamówieniu sondażu, obserwując błyskawicznie rosnące notowania ubiegającego się o nominację Partii Republikańskiej kontrowersyjnego miliardera Donalda Trumpa.
Bloomberg mógłby wystartować jako kandydat niezależny; w ubiegłym roku "New York Post" podał, że przedstawiciele Partii Demokratycznej starali się wysondować, czy były burmistrz Nowego Jorku i były Demokrata skłonny byłby wystartować w wyborach jako kandydat tej partii - czytamy na stronach CNN.
Pogłoski o ewentualnym kandydowaniu Bloomberga w wyborach prezydenckich pojawiały się już wielokrotnie; rozważał on start w kampanii w 2008 roku, ale ostatecznie wycofał się i poparł kandydaturę Baracka Obamy.
W ogniu krytyki
Bloomberg odszedł z Partii Demokratycznej i przystąpił do Republikanów ubiegając się w 2001 roku o urząd burmistrza Nowego Jorku; potem jednak porzucił również Republikanów, a w ostatnich latach stał się obiektem ich ataków jako zwolennik ograniczenia dostępu do broni. Lobby strzelnicze zorganizowało nawet latem 2015 roku wymierzoną w niego kampanię spotów telewizyjnych, w których oskarżyło go o wykorzystywanie swej fortuny do walki o "ograniczenie swobód obywatelskich" - podaje CNN.
Majątek Bloomberga, który jest założycielem serwisu informacyjnego Bloomberg i szefem oraz właścicielem tej firmy wyceniany jest na 41 mld dol. Jest on siódmy na liście najbogatszych Amerykanów magazynu "Forbes".
Trzy kadencje
Jak wyjaśnia "NYT", coraz głębsze podziały wśród elektoratu Republikanów mogą stać się interesującą okazją dla innych amerykańskich polityków. Bloomberg "był wystarczająco zaintrygowany tym, że Trump może stać się wyznacznikiem standardów Republikanów, by zamówić sondaż sprawdzający, jak wypadłby w porównaniu z Trumpem i Clinton" - pisze nowojorski dziennik.
Michael Bloomberg wygrał trzykrotnie wybory na burmistrza Nowego Jorku. Otrzymał honorowe doktoraty kilku uczelni, w tym Uniwersytetu Harvarda. W 2014 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki i Komandorię Orderu Imperium Brytyjskiego za "nadzwyczajne osiągnięcia w dziedzinie przedsiębiorczości i filantropii"; nie będąc obywatelem Wielkiej Brytanii Bloomberg nie może się jednak posługiwać tytułem "sir" - podał "NYT".
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 8 listopada 2016 roku.
Autor: asz//kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: www.nyc.gov