Dzień przed długo oczekiwaną podróżą do Moskwy prezydent USA udzielił wywiadu niechętnej Kremlowi "Nowoj Gazecie". Zadeklarował w nim wsparcie dla "odważnej inicjatywy prezydenta Dmitrija Miedwiediewa wzmocnienia rządów prawa w Rosji".
- Zgadzam się z prezydentem Miedwiediewem, który powiedział, że "wolność jest lepsza niż brak wolności" - wyznał Obama dziennikarzom gazety, do której pisała m.in. zamordowana Anna Politkowska.
Od pytania o Politkowską Obama jednak się uchylił, cytując własne słowa z ceremonii prezydenckiego zaprzysiężenia. - Tym, którzy trzymają się władzy przez korupcję, oszustwo i uciszanie różnic, wiedzcie, że jesteście po złej stronie historii. Ale wyciągniemy rękę, jeśli zechcecie rozluźnić swoją pięść - mówił w styczniu Obama.
Procesy muszą być uczciwe
Zapytany o proces Michaiła Chodorkowskiego - raz już skazanego, któremu grożą 22 lata dodatkowego więzienia w nowym procesie - Obama odpowiedział, że nie zna szczegółów jego, ale wydaje mu się dziwne, że "nowe oskarżenia, które wyglądają na przepakowane stare, wynurzają się teraz".
Obama wyraził też nadzieję, że Miedwiediew wzmocni rządy prawa, co "zawiera oczywiście pewność, że oskarżeni mają prawo do uczciwego procesu, a sądy nie są używane do politycznych celów".
Wsparcie dla Miedwiediewa
We "wzmacnianiu rządów prawa" Miedwiediew może na Obamę liczyć. - Nie widzę powodu, czemu nie możemy razem dążyć do tego, żeby wzmocnienie demokracji, prawa człowieka i rządy prawa były częścią naszego resetu - mówił Amerykanin.
Źródło: Reuters