"Mieć gwarancje, że nasz dom, nasze kobiety są bezpieczne"

Aktualizacja:

Bronisław Komorowski podczas spotkania z Barackiem Obama duży nacisk położył na kwestię bezpieczeństwa Polski w kontekście naszego zaangażowania w misję stabilizacyjną w Afganistanie. Kwestia ta była dla niego na tyle ważna, że znany z zamiłowania do myśliwstwa prezydent postanowił zilustrować ją myśliwską metaforą: - Jeśli mamy razem iść na dalekie polowanie, to najpierw musimy mieć gwarancję, że nasz dom, nasze kobiety, nasze dzieci są bezpieczne. Wtedy się lepiej poluje - perswadował polski prezydent.

Komorowski podczas spotkania z Obamą podkreślił rangę postanowień, jakie zapadły podczas listopadowego szczytu NATO w Lizbonie.

- Chciałbym wyrazić absolutnie wspólny punkt widzenia na to, co wydarzyło się w Lizbonie. Zarówno jeśli chodzi o akceptację dla ustaleń Sojuszu Północnoatlantyckiego w kwestii przyszłości misji afgańskiej, jak i przede wszystkim jeśli chodzi o potwierdzenie znaczenia art. 5 traktatu waszyngtońskiego (zbrojna napaść na jedne z państw członkowskich NATO będzie uznana za napaść przeciwko całemu Sojuszowi - red.) - powiedział Komorowski.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Następnie podkreślił, "że to, co wydarzyło się w Lizbonie to swoiste odnowienie, potwierdzenie, że Sojusz utrzymuje swoją zwartość wewnętrzną i sens swojego istnienia właśnie poprzez gotowość do obrony terytoriów krajów członkowskich".

- To się wiąże również z potwierdzeniem implementacji do praktyki działania NATO, planów ewentualnościowych, ćwiczeń z nimi związanych i budowy infrastruktury. Fragmentem tego jest także aktywność Stanów Zjednoczonych w wymiarze militarnym w Europie i w Polsce. Sojusz występuje w nowych rolach, ale nie porzuca swojej starej, dotychczasowej, fundamentalnie ważnej dla jego przyszłości - kontynuował Komorowski.

Prezydent sedno swoich przemyśleń chciał przedstawić w sposób jeszcze bardziej dosadny i zrozumiały, swoją wypowiedź postanowił więc urozmaicić alegorią: - Pozwoliłem sobie panu prezydentowi zilustrować to w sposób prosty: jeśli mamy razem iść na dalekie polowanie, to najpierw musimy mieć gwarancję, że nasz dom, nasze kobiety, nasze dzieci są bezpieczne - stwierdził Komorowski.

Po chwili przerwy na przetłumaczenie tych słów na język angielski dodał: - Wtedy się też lepiej poluje.

Źródło: tvn24.pl