Mer Kijowa Witalij Kliczko zabrał głos podczas spotkania grupy roboczej Komitetu Regionów w Brukseli. - W tej chwili świat jest czarno-biały. Albo popieracie wolność, zasady, reguły i pokój w Ukrainie, albo popieracie agresora, to znaczy Federację Rosyjską - mówił. Walczymy o naszą przyszłość, walczymy również o każdego z was, ponieważ mamy te same zasady, mamy z Unią Europejską to samo podejście do świata - podkreślał w środę Kliczko.
Witalij Kliczko wystąpił zdalnie na spotkaniu grupy roboczej Komitetu Regionów o Ukrainie. To organ doradczy Unii Europejskiej, w którym zasiadają - wybrani na szczeblu lokalnym i regionalnym - samorządowcy ze wszystkich 27 państw członkowskich Wspólnoty.
- Rosyjscy żołnierze walczą o pieniądze. Są bardzo dobrze opłacani, ale my walczymy o obronę naszych rodzin, obronę naszych dzieci. Walczymy o naszą przyszłość, walczymy również o każdego z was, ponieważ mamy te same zasady, mamy z Unią Europejską to samo podejście do świata - mówił mer Kijowa.
- Powodem tej wojny jest to, że my nie chcemy wrócić do Związku Radzieckiego. Byliśmy już w nim. Nie chcemy tam wracać. Nasza przyszłość jest częścią europejskiej rodziny - podkreślił.
Relacja na żywo: Atak Rosji na Ukrainę. 35. dzień inwazji
Witalij Kliczko: nie rozumiemy stanowiska niektórych polityków w Europie
- W tej chwili dziękujemy wszystkim, którzy pomagają Ukrainie. Natomiast nie rozumiemy stanowiska niektórych polityków w Europie, takiego, że ktoś jest połowicznie w ciąży. Mówiono: tak, jesteśmy przeciwni wojnie, ale z drugiej strony mówiono: tak, nadal możemy rozmawiać z Rosją, przecież nie ma problemu - powiedział Kliczko.
Dodał, że "to jest zwykły biznes". - Chcę powiedzieć, że sankcje działają, sankcje są efektywne, dlatego właśnie każde euro, każdy cent, który wysyłacie Rosjanom, musicie o tym pamiętać, nie trafi do gospodarki, nie trafi do ludzi. Rosjanie to wrzucą w armię, a efektem tego będzie to, co widzicie w Ukrainie - mówił.
Ocenił, że "to jest efekt komunikacji z Rosją". - Jeżeli będziecie podtrzymywać te kontakty na poziomie biznesowym, komercyjnym, to te pieniądze będą miały na sobie krew Ukraińców - przekonywał mer Kijowa.
Kliczko w Brukseli: albo popieracie wolność i pokój w Ukrainie, albo popieracie agresora
- W tej chwili świat jest czarno-biały. Albo popieracie wolność, zasady, reguły i pokój w Ukrainie, albo popieracie agresora, to znaczy Federację Rosyjską - podkreślił.
Powiedział, iż "rozumie, że to jest bardzo bolesne dla gospodarki wielu krajów", natomiast, dodał, "w tej chwili to jest tragedia". - Tragedia nie tylko dla nas, dla 40 milionów Ukraińców. To jest tragedia dla całej Europy - zaznaczył.
- Chcę powtórzyć: my walczymy o te same wartości. Bronimy nie tylko naszego kraju i naszych miast. Bronimy też europejskich zasad. Proszę, aby wszyscy o tym pamiętali, aby wszyscy to rozumieli - mówił.
- Wszyscy w Ukrainie, wszyscy w Europie mają tylko jedno życzenie, aby ta wojna się zakończyła, aby pokój wrócił do Europy - dodał.
Czytaj też: "Putin twierdzi, że jego armia atakuje tylko obiekty militarne". Dosadna odpowiedź Kliczki
- Dziękuję wam wszystkim za waszą aktywność, za wasze stanowisko proaktywne, za zrobienie wszystkiego, co można, by pokój wrócił na Ukrainę - mówił Kliczko. Dziękował także za wsparcie i pomoc humanitarną.
- Teraz widzimy, kim są prawdziwi przyjaciele Ukrainy - powiedział.
- Proszę o jedność. Jedność jest kluczem dla pokoju w Ukrainie. Proszę bądźcie ramię w ramię z Ukrainą. Walczcie o pokój - apelował. Mer Kijowa wyraził nadzieję, że "wojna skończy się jak najszybciej".
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: EBS