Były wicepremier Włoch stanie przed sądem. "Zostałem oskarżony o porwanie"

Matteo Salvini nie wpuścił imigrantów na ląd - przed sądem odpowie za ich porwanie. Były wicepremier Włoch został pozbawiony immunitetu i dlatego można posadzić go na ławie oskarżonych, i zagrozić wieloletnim więzieniem. Matteo Salvini broni swoich decyzji i paradoksalnie politycznie może mu się to jeszcze opłacić. Materiał Sylwii Piestrzyńskiej z magazynu "Polska i Świat".

Były wicepremier Matteo Salvini mówi, że chce stanąć przed sądem, żeby udowodnić, że bronił kraju. Nie ukrywa, że chce znów rządzić krajem, choć wisi nad nim perspektywa 15 lat więzienia.

"Zostałem oskarżony o porwanie"

- Czy obrona honoru, bezpieczeństwa i godności Włoch jest obowiązkiem polityka czy przestępstwem, zasługującym na 15 lat więzienia? Chcę, żeby ktoś w końcu zakończył tę surrealistyczną dyskusję - mówi Matteo Salvini we włoskim Senacie. - Zostałem oskarżony o porwanie. Jestem poszukiwany. Poszukiwany za uprowadzenie - oświadcza pokazując dokument z prokuratury.

Salvini blokuje statki z migrantami

Przed rokiem ponad 130 uratowanych przez włoską straż przybrzeżną imigrantów przez prawie tydzień koczowało na statku w sycylijskim porcie. Salvini nie reagował na doniesienia o pogarszającym się stanie ich zdrowia. Pozwolił im zejść na ląd dopiero wtedy, kiedy inne kraje zgodziły się ich przyjąć.

Pozbawienie Matteo Salviniego immunitetu otwiera drogę innym procesom, bo blokowanych statków było więcej. Prawicowy polityk, kiedy przez rok kierował resortem spraw wewnętrznych zakazał przyjmowania uratowanych na morzu ludzi, a organizacjom charytatywnym, które im pomagały, groził grzywnami.

Niemiecka kapitan ratującego imigrantów statku Sea Watch 3 została aresztowana, kiedy wpłynęła do portu na Lampedusie. Niedawno sąd uznał, że Carola Rackete została zatrzymana bezprawnie, ale mimo to Matteo Salvini nazywa ją terrorystką.

- To pierwszy krok do sprawiedliwości, że przed sądem stanie osoba, której polityka doprowadziła do tego, że coraz więcej ludzi tonie w morzu. Każdy polityk, który nadużywa władzy, powinien zostać osądzony - uważa Haidi Sadik z organizacji Sea Watch.

"Będzie zręcznie wykorzystywał toczące się wokół niego sprawy jako paliwo wyborcze"

Salvini cieszy się sporym poparciem. W zeszłym roku doprowadził do rozpadu własnej koalicji licząc na przedterminowe wybory i wygraną, ale jego skrajnie prawicowa Liga Północna przeszła do opozycji.

Procesy sądowe wcale nie muszą zaszkodzić jego karierze, mimo że niektóre śledztwa dotyczą prania pieniędzy przez jego partię i próby pozyskania milionów euro od Rosjan.

- Włoski wymiar sprawiedliwości, w tym wymiar sprawiedliwości karnej, słynie ze swojej dłużyzny. Salvini będzie zręcznie wykorzystywał toczące się wokół niego sprawy jako paliwo wyborcze. Będzie chodził w glorii męczennika za swoje poglądy - uważa włoski prawnik i kierownik Centrum Prawa Włoskiego i Europejskiego Roberto Privitera.

Czytaj także: