W ośrodku leczącym chorych na Alzheimera w USA doszło do strzelaniny. Policja podała, że zginęło osiem osób, a trzy zostały ranne, gdy uzbrojony napastnik otworzył ogień do pensjonariuszy.
Do tragedii doszło w ośrodku "Pinelake Health and Rehab" znajdującym się w miejscowości Carthage w amerykańskim stanie Północna Karolina. Nie jest jeszcze jasne, co było przyczyną tragedii. Oprócz ośmiu zabitych, ranne są trzy osoby (policjant i bandyta). Według relacji mediów, policji udało się schwytać napastnika.
Siedmioro ofiar to pacjenci w wieku od 70 do 90 lat, ósmy zabity to 39-letni pracownik domu opieki.
Policja: Zamachowiec nie był podopiecznym ośrodka
Chris McKenzie, szef policji lokalnej policji poinformował, że zamachowiec nie był podopiecznym ośrodka. Nie zdradził jednak żadnych innych szczegółów. Wiadomo jedynie, że do strzelaniny doszło o godzinie 10 rano lokalnego czasu (16 czasu polskiego).
Obiekt, w którym doszło do strzelaniny, położony jest w miejscowości Carthage, ok. 100 km na południowy zachód od miasta Raleigh. Posiada 90 miejsc noclegowych i specjalizuje się w opiece nad osobami cierpiącymi na chorobę Alzheimera.
Źródło: Fox News, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters