17 ciosów nożem otrzymał Marokańczyk na oczach swojej żony. Zabił go, w jego własnym domu na południu Francji, sąsiad.
28-letni napastnik wdarł się w nocy do domu Marokańczyka w pobliżu Avignon na południu Francji, krzycząc "Jestem twoim Bogiem, jestem twoim islamem". 47-latka próbowała ratować jego żona. Jej również poraniono ręce, zanim uciekła z dzieckiem z miejsca zbrodni, aby wezwać policję.
28-latek został zatrzymany. Zarzucono mu zabójstwo i posiadanie narkotyków. Następnie trafił do szpitala psychiatrycznego, by zdiagnozowano u niego schizofrenię, o którą jest podejrzewany. Mówił, że przed zabójstwem słyszał głosy.
"Straszliwa islamofobia"
Narodowe Obserwatorium Przeciwko Islamofobii potępiło to, co się stało w pobliżu Avignon, jako "atak straszliwej islamofobii". Poinformowało jednocześnie, że to już co najmniej 50 przypadek islamofobicznych działań po ubiegłotygodniowych atakach terrorystycznych w Paryżu. W zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 7 stycznia 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił policjantkę, a kolejnego dnia wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli 9 stycznia podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji. Deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych.
Również w Dreźnie - jak przypomina "The Independent" - został zasztyletowany 20-latek z Erytrei. Znaleziono go na terenie blokowiska, w którym mieszkał wraz z siedmioma rodakami oczekującymi na rozpatrzenie ich wniosków o przyznanie azylu politycznego.
Mężczyzna zmarł w wyniku ran zadanych nożem w szyję i klatkę piersiową. Nie wiadomo, kto dokonał zbrodni.
Autor: mac//gak / Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org