To miała być propagandowa wizyta Putina w Mariupolu. Padły okrzyki "to nieprawda i wszystko na pokaz!"

Źródło:
PAP, Meduza, Radio Swoboda, tvn24.pl

Rosyjskie propagandowe media opublikowały nagranie pokazujące Władimira Putina w okupowanym Mariupolu. Przywódca Rosji rozmawiał z mieszkańcami miasta, w pewnym momencie w tle padają okrzyki: "to wszystko nieprawda, to wszystko na pokaz!". Nagranie było opublikowane także na stronie Kremla, ale już zostało usunięte.

Rosyjska sekcja BBC zwróciła uwagę na wideo opublikowane przez Kreml i (w krótkiej wersji) przez propagandową agencję RIA Nowosti. Ukazywało Władimira Putina na podwórzu przed budynkami, które wyglądają na niedawno wybudowane. Przed nim stoi grupa ludzi, z którymi prowadzi rozmowę. Poza nimi na podwórzu nie ma nikogo, panuje ciemność.

W trakcie tej rozmowy nieoczekiwanie słychać z daleka głos kobiety krzyczącej: "To wszystko nieprawda! To wszystko jest na pokaz!". Po tych słowach widać, jak rosyjski wicepremier Marat Chusnullin i inni ludzie stojący za plecami Putina odwracają się, usiłując zorientować się, skąd dochodzi głos.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

BBC podała, że fragment znalazł się na wideo opublikowanym na oficjalnej stronie Kremla. W poniedziałek wczesnym popołudniem wideo z okrzykami zostało jednak usunięte. Pojawiła się inna wersja.

Okrzyki kobiety słychać jednak na wideo opublikowanym na kanałach Telegram przez ukraińskie, a także rosyjskie agencje, w tym propagandową RIA Nowosti. Rozlegają się zaraz po pytaniu, "czy tutaj mieszkacie?", które Putin kieruje do rozmówców. Jedna z uczestniczek rozmowy, odpowiadając na pytanie przywódcy, czy podoba im się w tym miejscu, odpowiedziała: "bardzo, to mały kawałek raju, który tutaj mamy" - cytuje jej słowa niezależny portal Meduza.

Rosyjska sekcja Radia Swoboda podała, że Kreml nie skomentował incydentu z okrzykami, a na niektórych kanałach Telegramu nagranie to pojawiło się częściowo bez dźwięku.

Rejon odbudowany wśród ruin

Doradca ukraińskiego mera Mariupola Petro Andriuszczenko powiedział BBC, że domy mieszkalne, które pokazano Putinowi, to nieduży odbudowany rejon wśród ruin, w jakie obrócono okupowane obecnie miasto. Władze ukraińskie zwracały uwagę, że Putin pojawił się w Mariupolu w nocy. "Ciemności pozwalają (Putinowi) podkreślić to, co chce pokazać, a także ukryć przed wścibskimi spojrzeniami miasto całkowicie zniszczone przez jego armię" - napisało na Twitterze ministerstwo obrony Ukrainy.

W niedzielę Kreml poinformował o pobycie Putina w okupowanym Mariupolu, czyli mieście, które rosyjskie wojska zajęły w maju ubiegłego roku po trwającym tygodniami brutalnym szturmie. W efekcie tych działań agresora zginęło tam prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: PAP, Meduza, Radio Swoboda, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: