"Mamy mandat tylko w jednej sprawie: rozszerzonego rządu narodowego"


Syryjski ambasador przy ONZ i główny negocjator reżimu Baszar Dżafari oświadczył, że odejście prezydenta Baszara el-Asada nie może być tematem rozmów z opozycją. Według ambasadora Asad powinien stanąć na czele poszerzonego rządu narodowego.

- W Genewie mamy mandat tylko w jednej sprawie: rozszerzonego rządu narodowego. To jest nasz cel, który próbujemy osiągnąć podczas rozmów pokojowych w Genewie - mówił Dżafari w wywiadzie dla libańskiej telewizji, wyemitowanego w nocy z poniedziałku na wtorek.

Opozycja: USA zależy na nieustających negocjacjach

W poniedziałek Wysoki Komitet Negocjacyjny (HNC) grupujący syryjską opozycję zwrócił się do wysłannika ONZ Staffana de Mistury z prośbą o odłożenie obecnej rundy genewskich negocjacji pokojowych w sprawie uregulowania konfliktu w Syrii do czasu spełnienia warunków przez stronę rządową.

Zawieszenie udziału syryjskiej opozycji w rozmowach pokojowych jest bezterminowe, ich wznowienie będzie zależało od wydarzeń w terenie i "poprawy kierunku negocjacji" - powiedział reprezentant opozycyjnego Wysokiego Komitetu Negocjacyjnego (HNC) George Sabra.

Dopóki te warunki nie zostaną spełnione, termin wznowienia negocjacji pozostaje nieokreślony - dodał Sabra. Opozycja twierdzi, że strona rządowa nie spełniła takich warunków prowadzenia rozmów, jak umożliwienie dostarczenia potrzebującym zagranicznej pomocy humanitarnej, powstrzymanie się od atakowania obszarów zamieszkanych przez ludność cywilną oraz uwolnienie niektórych więźniów.

Sabra, reprezentujący HNC na genewskich negocjacjach pokojowych prowadzonych pod egidą ONZ, mówił także o "sporych zastrzeżeniach" wobec polityki Stanów Zjednoczonych, którym zależy na prowadzeniu nieustających negocjacji, mimo że opozycja "nie otrzymuje nic konkretnego".

W wypowiedzi dla zbliżonej do syryjskiej opozycji telewizji Orient TV Sabra wezwał także mocarstwa międzynarodowe do zaopatrzenia Syryjczyków w środki, dzięki którym będą mogli się bronić.

Kreml "za"

Władze Rosji tymczasem jednoznacznie popierają kontynuowanie genewskich negocjacji - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Według niego kontynuowanie negocjacji pokojowych między stronami konfliktu jest bezwzględną koniecznością. - Potrzeba kontynuowania tego dialogu i utrzymania rozejmu została omówiona w poniedziałkowej rozmowie telefonicznej prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i Baracka Obamy - dodał Pieskow.

Zgoda tylko w jednej sprawie: potrzeba zmian

W poniedziałek ugrupowania zbrojnej opozycji zarzuciły wysłannikowi ONZ Staffanowi de Misturze, że sprzyja władzom w Damaszku, i wezwały negocjatorów reprezentujących opozycję w Genewie do zajęcia bardziej zdecydowanego stanowiska "wobec półśrodków propagowanych przez stronników reżimu".

De Mistura potwierdził, że w proteście przeciwko pogarszającej się sytuacji w Syrii opozycja nie będzie na razie brała udziału w rozmowach, ale pozostaje na miejscu w Szwajcarii, by uczestniczyć w dyskusjach nieformalnych. Przyznał, że rozbieżność stanowisk HNC i rządu w Damaszku jest znaczna, ale obie strony są zgodne co do potrzeby zmian politycznych w kraju. Dodał, że w piątek ma nastąpić podsumowanie obecnego etapu rozmów i na tej podstawie ma zapaść decyzja o dalszych negocjacjach.

Opozycja twierdzi, że strona rządowa nie spełniła takich warunków prowadzenia rozmów jak umożliwienie dostarczenia potrzebującym zagranicznej pomocy humanitarnej, powstrzymanie się od atakowania obszarów zamieszkanych przez ludność cywilną oraz uwolnienie niektórych więźniów.

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: