Premier Malty Joseph Muscat wezwał w sobotę załogę statku organizacji pozarządowej Lifeline, stojącego na Morzu Śródziemnym z ponad 200 uratowanymi migrantami, aby opuściła wody jego kraju. Wezwanie to wytłumaczył chęcią uniknięcia "eskalacji" kryzysu.
Malta nie chce wpuścić statku do swego portu, o co zwróciły się do niej władze Włoch, które również ogłosiły, że go nie wpuszczą. Zamknięcie włoskich portów dla jednostek organizacji pozarządowych ratujących migrantów to rezultat zaostrzenia polityki nowego rządu Włoch.
Organizacjom zarzuca zaś sprzyjanie nielegalnej imigracji.
"Lifeline naruszył reguły"
W piątek rząd Malty oświadczył, że nie przyjmie statku w swoim porcie.
Dzień później premier Muscat napisał na Twitterze: "Lifeline naruszył reguły, lekceważąc włoskie wytyczne na obszarze operacji niesienia pomocy u brzegów Libii". Tym samym polityk odniósł się do zaleceń władz Włoch, które wezwały, by statki nie wypływały po migrantów w kierunku libijskich wybrzeży.
Statek - dodał szef rządu Malty - "powinien zmienić swoją pozycję i skierować się do swego zasadniczego celu, by zapobiec eskalacji".
Muscat oświadczył, że mimo iż na Malcie "nie spoczywa żadna odpowiedzialność", dostarczyła statkowi "zapasy humanitarne", a wojsko udzieliło pomocy jednej osobie na pokładzie.
Kryzys na morzu
Wciąż nie ma rozwiązania sytuacji, w jakiej jest znajdujący się na morzu statek, który w czwartek na wodach libijskich zabrał na pokład ponad 200 migrantów. Są wśród nich kobiety i dzieci. Jednostka stoi w połowie drogi między Maltą a Libią.
Załoga czeka na decyzję, do jakiego portu ma się skierować. To drugi taki kryzys w czerwcu po tym, jak statek "Aquarius" z 629 migrantami nie został przyjęty przez Włochy i Maltę. Ostatecznie wpłynął do Walencji w Hiszpanii.
Szef MSW Włoch Matteo Salvini utrzymuje, że Lifeline bezprawnie posługuje się holenderską banderą i prowadzi operacje na morzu, łamiąc obowiązujące reguły. Jego zdaniem statek należy skonfiskować, a jego załogę osądzić.
Kolejny statek z imigrantami
Tymczasem duński konglomerat transportowy Maersk Line poinformował, że jeden z jego kontenerowców podjął w piątek z Morza Śródziemnego 113 migrantów.
Przedstawiciel firmy powiedział w rozmowie z Reuterem w czwartek, że załoga została poproszona o zmianę kursu i uratowanie migrantów. Kontenerowiec znajduje się teraz na południe od wybrzeży Sycylii i czeka na dalsze instrukcje. Imigranci znajdujący się na pokładzie są w dobrym stanie.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP