Amerykańska piosenkarka Madonna zainaugurowała oficjalnie w poniedziałek budowę szkoły dla dziewcząt w Malawi. To właśnie w tym kraju piosenkarka adoptowała dwójkę dzieci.
W ceremonii na przedmieściach stolicy Malawi, Lilongwe udział brało blisko 500 osób. Jednak najważniejsza była Madonna. I nic dziwnego, bo budowę szkoły piosenkarka finansuje w całości. Gwiazda muzyki pokroiła tort, zasadziła drzewo i wbiła w ziemię pierwszą łopatę. W uroczystościach towarzyszyła jej 13-letnia córka Lourdes.
Dwa lata budowy
Budowa szkoły ma potrwać dwa lata. Według ulotki informacyjnej dotyczącej placówki, będą tam "kształcić się przyszłe przywódczynie". Dwie spośród 500 uczennic będą pochodzić z rodzin niemających środków do życia. Szkoła będzie się koncentrować na "matematyce i naukach ścisłych, czyli przedmiotach, których (nauczania) brakuje w Malawi".
Szkoła Madonny opiera się na formule podobnej placówki utworzonej przez amerykańską gwiazdę telewizyjną Oprah Winfrey.
Dwójka dzieci z Malawi
Malawi nie jest przypadkowym miejscem wybranym przez Madonnę. W 2006 r. artystka adoptowała w Malawi chłopczyka Davida Bandę, który ma dziś 3 lata. W tym roku adoptowała dziewczynkę Mercy James.
Madonna finansuje także w tym kraju kilka organizacji charytatywnych, w tym ośrodki dla dzieci chorych na AIDS.
Źródło: PAP, lex.pl