Parlament Macedonii uchwalił w środę ustawę przyznającą językowi albańskiemu status drugiego języka oficjalnego w kraju. Ustawę, nad którą głosowano w parlamencie po raz drugi, przyjęto mimo gwałtownego sprzeciwu opozycyjnych nacjonalistów.
Ustawa o używanych w kraju językach jest czołowym elementem porozumienia koalicyjnego między rządzącym Socjaldemokratycznym Związkiem Macedonii (SDSM) i ugrupowaniami reprezentującymi mniejszość albańską.Dotąd albański był oficjalnie uznawany jako drugi język w instytucjach publicznych jedynie w tych regionach, gdzie mniejszość albańska stanowiła ponad 20 proc. mieszkańców. Te ustalenia były rezultatem porozumienia pokojowego z 2001 roku, kończącego konflikt zbrojny między albańskimi rebeliantami a siłami rządowymi.
64 deputowanych za
Parlament przegłosował ustawę już raz, w styczniu, lecz prezydent Gjorge Iwanow, bliski sojusznik prawicowej nacjonalistycznej WMRO-DPMNE (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna - Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej), odmówił jej podpisania, twierdząc, że jest niekonstytucyjna. Zmusiło to parlament do ponownego głosowania.W czasie środowej sesji kilkaset osób protestowało przed gmachem parlamentu. Gdy jego przewodniczący Talat Xhaferi chciał rozpocząć głosowanie nad ustawą, były premier i były lider VMRO-DPMNE Nikola Gruewski wraz z kilkoma deputowanymi podszedł do niego, odepchnął mikrofon i rozlał wodę na jego stole.Ostatecznie po interwencji strażników głosowanie się odbyło. W 120-osobowym parlamencie ustawę poparło 64 deputowanych. Zgodnie z macedońską konstytucją w tej sytuacji prezydent będzie już zmuszony ją podpisać.
35 poprawek
Albańczycy, stanowiący 20-25 proc. ludności Macedonii liczącej 2,1 mln mieszkańców, będą mogli się wtedy domagać używania swego języka w kontaktach z administracją, służbą zdrowia, policją, sądami. Językiem tym będą mogli się też posługiwać w parlamencie ich deputowani.VMRO-DPMNE, największa partia w parlamencie, która rządziła do 2016 roku, chcąc utrącić ustawę zgłosiła do niej 35 poprawek, lecz wszystkie zostały odrzucone.
Autor: MR/AG / Źródło: PAP