Łukaszenko grozi Waszyngtonowi

 
Łukaszenko nie boi się braku dolarówTVN24

Jeśli Amerykanie wprowadzą nowe sankcje na Białoruś, Minśk wyrzuci amerykańskiego ambasadora i zabroni handlu w dolarach - grozi Aleksander Łukaszenko, a Waszyngton rozważa nową formę nękania białoruskiego reżimu.

- Przeżyjemy bez dolarów... Budujemy rezerwy w jenach i juanach. Możemy przerzucić się na euro - deklarował Łukaszenko. - Ale najpierw wyrzucimy ambasadora - groził.

"Ostatniego dyktatora Europy", jak nazywa Łukaszenkę Waszyngton, rozsierdziły zapowiedzi amerykańskiej ambasador Karen Stewart, która w połowie grudnia zdradziła, że USA planuje rozszerzyć sankcje nałożone na Białoruś.

Do tej pory dolegliwości, jakimi Amerykanie nękają Mińsk dotyczą m.in. zakazu wjazdu Łukaszenki i najbliższych mu współpracowników do Stanów. Bardziej dotkliwy jednak jest zakaz utrzymywania kontaktów biznesowych z białoruską rafinerią ropy naftowej, Bielnieftchimem i zamrożenie jego aktywów w amerykańskich bankach.

Teraz Waszyngton rozważa nałożenie zakazu kontaktów również na inne białoruskie przedsiębiorstwa, które kontrolowane są przez osoby "odpowiedzialne za naruszenia demokracji".

Źródło: Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24