Białoruś zapłaci za rosyjski gaz dwa razy mniej, niż średnio płacą inni europejscy klienci Gazpromu. Rosja przyzna sąsiadowi kredyt 10 mld dolarów na budowę elektrowni atomowej. Gazprom przejmie 100 proc. udziałów w białoruskim operatorze gazociągów Biełtransgaz. To główne ustalenia spotkania na szczycie Miedwiediewa, Putina i Łukaszenki, kończącym kilkuletnie spory na linii Mińsk-Moskwa. W ich cieniu podpisano inne kontrakty handlowe, otwierające rosyjskiemu kapitałowi drogę do przejęcia szeregu ważnych białoruskich przedsiębiorstw.
W rezydencji prezydenta Rosji w Gorkach koło Moskwy odbyło się posiedzenie Najwyższej Rady Państwowej białorusko-rosyjskiego Państwa Związkowego. Rozpoczęło się od rozmowy w cztery oczy Miedwiediewa i Łukaszenki. Później dołączyły do nich delegacje obu państw.
Podczas obrad, którym przewodniczyli prezydenci Dmitrij Miedwiediew i Aleksandr Łukaszenka, a także po ich zakończeniu strony podpisały szereg porozumień.
Przy planowanej średniej cenie dla odbiorców europejskich wynoszącej około 400 USD, Białoruś w pierwszym kwartale 2012 roku będzie płacić 164 dolary za 1000 metrów sześciennych gazu. Władimir Putin
Gazowy rabat
- Przy planowanej średniej cenie dla odbiorców europejskich wynoszącej około 400 USD, Białoruś w pierwszym kwartale 2012 roku będzie płacić 164 dolary za 1000 metrów sześciennych gazu - ogłosił szef rządu Rosji, podkreślając, że dzięki tej zniżce białoruska gospodarka zaoszczędzi co najmniej 2 mld USD.
Putin dodał, że Białoruś przez kilka lat będzie otrzymywać "rabat integracyjny" przy zakupie gazu. W 2014 roku - przekazał rosyjski premier - Mińsk przejdzie na ceny porównywalne z tymi, które będą obowiązywały w Federacji Rosyjskiej.
Putin podał też, że Rosja i Białoruś porozumiały się w sprawie restrukturyzacji białoruskiego długu za rosyjski gaz dostarczany w 2011 roku. Nie poinformował, jak duże jest to zadłużenie. Przekazał jedynie, że strona białoruska od trzeciego kwartału płaci 244 dolary za 1000 metrów sześc. zamiast 289 USD, jak przewiduje kontrakt. - Uzgodniliśmy z kierownictwem Białorusi, że z powodu niełatwej sytuacji w białoruskiej gospodarce zrestrukturyzujemy te płatności na przyszły rok - powiedział rosyjski premier.
Kredyt na atom
W wyniku posiedzenia podpisano również porozumienie w sprawie kredytu na budowę elektrowni atomowej koło Ostrowca oraz umowę o współpracy rosyjskiego koncernu Mieczeł, potentata w branży górniczo-energetycznej, z białoruską fabryką BiełAZ, producentem pojazdów budowlanych i rolniczych.
Putin przekazał, że Moskwa przyzna Białorusi kredyt w wysokości 10 mld dolarów. Termin spłaty tej pożyczki wyniesie 15 lat.
Siłownia ma powstać w pobliżu Ostrowca, około 250 km na północny wschód od Grodna. Będzie się składać z dwóch bloków energetycznych o mocy po 1200 MW. Pierwszy z nich ma zostać oddany do użytku w 2017 roku, a drugi - w 2018 roku. Elektrownię zbuduje rosyjski Atomstrojeksport.
Rury dla Gazpromu
Po posiedzeniu Najwyższej Rady Państwowej Państwa Związkowego Białorusi i Rosji strony podpisały dwie umowy międzyrządowe i trzy kontrakty handlowe, które będą określać warunki dostaw rosyjskiego gazu na Białoruś i tranzytu przez jej terytorium w latach 2012-14, a także kupna przez rosyjski Gazprom pozostałych 50 proc. Biełtransgazu, operatora białoruskiego systemu przesyłu gazu.
Pierwszą połowę akcji tej spółki monopolista z Rosji kupił w 2007 roku, płacąc za ten pakiet 2,5 mld dolarów. W zamian za odstąpienie Gazpromowi 50 proc. udziałów w Biełtransgazie, strona białoruska w latach 2008-10 otrzymała też rabat na gaz w wysokości - odpowiednio - 33, 20 i 10 proc. Kontrakt tamten wygasa 31 grudnia 2011 roku.
"Oba kraje powinny być razem"
Prezydent Rosji oświadczył, że wierzy, iż podpisane w piątek dokumenty "nie tylko zaspokoją rosnące zapotrzebowanie białoruskich odbiorców na gaz, ale także poprawią bezpieczeństwo energetyczne Białorusi i będą dodatkowym impulsem dla współpracy handlowo-gospodarczej dwóch państw".
Natomiast Łukaszenka oznajmił, iż on i Miedwiediew są "zgodni, że w obliczu wyzwań, przed jakimi stoją Białoruś i Rosja, oba kraje powinny być razem". Zdaniem białoruskiego przywódcy, budowa Państwa Związkowego powinna być priorytetem w stosunku do innych struktur integracyjnych.
Źródło: PAP