- W Iraku nie ma już łatwych rozwiązań, są tylko rozwiązania bolesne. Rząd brytyjski musi przedefiniować swoje cele - takie zalecenie przekazuje rządzącym brytyjska Komisja ds. Iraku w swoim raporcie.
W myśl raportu Komisji, której przewodniczył lord Paddy Ashdown, Wielka Brytania powinna zrezygnować z operacji wojskowych i skoncentrować się na szkoleniu irackich sił zbrojnych. Umożliwiłoby to wycofanie brytyjskich żołnierzy z Iraku.
W raporcie zawarto również tezę, że zmodyfikowanie brytyjskiej polityki jest nieuchronne wobec "zbyt ambitnej wizji pierwotnej" działań koalicji pod przywództwem USA.
Podstawowa rekomendacja Komisji mówi o tym, że Wielka Brytania powinna "zachować i podtrzymać" integralność terytorialną Iraku, wspierać pomoc całego regionu na rzecz odbudowy tego kraju oraz nie dopuszczać do tego, by stał się on bazą Al-Kaidy.
Komisja zdaje sobie sprawę, że jej rekomendacje są sprzeczne ze stanowiskiem administracji prezydenta George'a W. Busha, który w styczniu postanowił wysłać do Iraku dodatkowych 30 000 żołnierzy.
Wielka Brytania powinna mieć "cele wykonalne, a najważniejszym z nich jest utrzymanie integralności terytorialnej Iraku" - oświadczył lord Ashdown w wywiadzie dla BBC.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Archiwum