W dotkniętej powodziami Libii w niedzielę w wypadku drogowym zginęło pięciu członków greckiej ekipy ratunkowej - przekazał w poniedziałkowym oświadczeniu minister obrony Grecji Nikos Dendias. We wcześniejszych informacjach grecka armia podawała liczbę trzech ofiar śmiertelnych, a libijskie władze kontrolujące wschodnią część kraju mówiły o czterech.
Grecy mieli brać udział w akcjach pomocy po niszczycielskich powodziach w Libii. "Przewożący 19-osobowy grecki zespół autobus był w drodze z Bengazi do oddalonej o 300 km na wschód Derny, kiedy zderzył się czołowo z ciężarówką, w wyniku czego oba pojazdy stanęły w płomieniach" - napisał portal dziennika "Kathimerini", powołując się na greckie wojsko.
Według źródeł dyplomatycznych dziennika, w greckiej drużynie ratowniczej wysłanej na pomoc zniszczonej w powodziach Libii znajdowało się 16 osób, którym towarzyszyło trzech tłumaczy. W chwili wypadku byli w drodze na miejsce spotkania misji humanitarnych z kilku innych krajów, w tym z Turcji, Francji, Włoch i Egiptu.
Minister obrony Grecji Nikos Dendias przekazał w poniedziałkowym komunikacie, że zginęło pięciu członków misji. Dendias ogłosił trzy dni żałoby w greckich siłach zbrojnych.
Początkowo władze kontrolujące wschodnią część kraju informowały o czterech ofiarach śmiertelnych, a minister zdrowia wschodniej Libii Otman Abdeldżalil na konferencji prasowej mówił, że 15 osób zostało rannych, w tym siedem ciężko. W nocy z niedzieli na poniedziałek grecka armia donosiła, że zginęło trzech członków greckiej ekipy ratunkowej, a dwóch uważa się za zaginionych.
Powodzie w Libii
Powodzie w Libii, wywołane opadami i pęknięciem zapór, spowodowały śmierć ponad 11 tysięcy osób, a tysiące ludzi uznaje się za zaginione. Według lokalnych władz liczba zabitych może sięgnąć nawet 20 tysięcy. Kataklizm najbardziej dotknął miasto Derna.
Libia po obaleniu reżimu Muammara Kadafiego w 2011 roku pogrążyła się w trwającym do dziś chaosie. Rząd w Trypolisie nie panuje nad całością terytorium kraju, które podzielony jest przez zwalczające się ośrodki władzy i liczne ugrupowania zbrojne. Rząd ten nie kontroluje wschodniej części Libii.
Źródło: Reuters, PAP