Co najmniej dziewięć osób zginęło w ciągu trzech dni walk między rywalizującymi frakcjami w obozie dla uchodźców palestyńskich Ein el-Hilweh na południu Libanu. Mimo ogłoszenia w poniedziałek wieczorem kolejnego rozejmu w obozie nadal słyszalna była wymiana ognia.
Co najmniej dziewięć osób zginęło w ciągu trzech dni walk między rywalizującymi frakcjami w obozie dla uchodźców palestyńskich na południu Libanu.
Starcia rozpoczęła w sobotę nieskuteczna próba zamachu na islamistycznego bojownika Mahmuda Khalila. Wybuch konfliktu na pełną skalę nastąpił w niedzielę, gdy islamscy bojownicy zastrzelili palestyńskiego generała oraz jego trzyosobową eskortę.
W niedzielę grupy pogrążonych w walkach Palestyńczyków oświadczyły we wspólnym komunikacie, że zgodziły się na zawieszenie broni podczas spotkania mediacyjnego, zorganizowanego w mieście Sydon przez libański szyicki ruch Amal i Hezbollah. Zawieszenie broni nie zostało jednak utrzymane.
Również w poniedziałek wieczorem agencja AP informowała o kolejnym rozejmie, jednocześnie pisząc, że w obozie nadal trwa wymiana ognia.
Libańska armia utrzymuje punkt kontrolny na zewnątrz obozu i zazwyczaj nie wchodzi na jego teren, który znajduje się pod kontrolą ugrupowań palestyńskich. Niektórzy libańscy politycy wezwali wojsko do przejęcia kontroli nad obozem w następstwie starć.
Zarówno libański premier Nadżib Mikati, jak i prezydent Palestyny Mahmud Abbas wydali w niedzielę oświadczenia potępiające wybuch przemocy.
Starcia między palestyńskimi ugrupowaniami w obozie
Nie były to pierwsze starcia zbrojne wewnątrz jednego z największych obozów palestyńskich. W 2017 r. doszło tam do walk z organizacją bojową powiązaną z ekstremistyczną grupą Państwa Islamskiego.
W Libanie jest zarejestrowanych w Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) około pół miliona palestyńskich uchodźców, choć uważa się, że rzeczywista liczba przebywających w kraju wynosi około 200 tysięcy, ponieważ wielu z nich wyemigrowało, ale wciąż pozostaje na listach agencji ONZ.
Palestyńczycy w Libanie mają ograniczone prawa do pracy i posiadania własności, a zdecydowana większość z nich żyje w ubóstwie.
Źródło: PAP