Wojna w Afganistanie nie oszczędza ostatnio polskich żołnierzy i to nie tylko tych należących do polskiej misji. 7 czerwca zginął Polak służący w Legii Cudzoziemskiej, sierżant Konrad Rygiel. W poniedziałek Francja pożegnała Polaka z najwyższymi honorami.
We wtorek w Afganistanie zginął polski żołnierz, st. szer. Grzegorz Bukowski. To już kolejny atak na Polaków w ciągu ostatnich kilku dni. W sobotę, między obozami Warrior i Ghazni zginął kapral Miłosz Górka, a ośmiu żołnierzy zostało lekko poszkodowanych.
Ale giną nie tylko Polacy służący w polskiej misji. 7 czerwca śmierć poniósł Polak z 2. Cudzoziemskiego Pułku Spadochronowego, sierżant Konrad Rygiel. To 43. francuska ofiara od początku misji.
Jak pisze francuski tygodnik "Paris Match", Rygiel zginął podczas potyczki z talibami. Poległ podczas misji rozpoznawczej w dolinie Tagab, pięćdziesiąt kilometrów na wschód od Kabulu. Żołnierze francuscy i afgańscy mieli spotkać się tam z przedstawicielami władz lokalnych i pomóc w wykonywaniu obowiązków francuskim lekarzom. Podczas spotkania zaatakowali talibowie. Sierżant zginął od odłamków pocisku przeciwpancernego. Rannych zostało także trzech jego towarzyszy. Wszyscy należeli do elitarnego oddziału Grupy Komandosów.
Zasłużony żołnierz
Rygiel w Afganistanie przebywał od połowy stycznia 2010 roku. Do Legii Cudzoziemskiej wstąpił w 2002 roku. Dwa lata później został członkiem grupy komandosów - spadochroniarzy 2. Pułku Cudzoziemskiego. Już raz przebywał w Afganistanie w 2008 roku. Służył także na Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Dżibuti. Został odznaczony kilkoma medalami, w tym srebrnym medalem obrony narodowej, medalem operacji zamorskich z agrafką "Wybrzeże Kości Słoniowej" oraz francuskim medalem z agrafką "Afganistan" oraz medalem NATO.
Sierżant Rygiel urodził się w Polsce. Miał 28 lat. Był kawalerem. Obywatelstwo francuskie uzyskał zaledwie trzy miesiące temu.
Pożegnany z honorami
Pogrzeb poległego Polaka odbył się w poniedziałek w Calvi na Korsyce, gdzie stacjonuje 2. Pułk Spadochronowy. Nie szczędzono mu wielkich słów. - Śmierć nie jest nadaremna, kiedy jest poświęceniem w imię wolności - mówił podczas ceremonii francuski sekretarz stanu ds. obrony Hubert Falco. Falco pośmiertnie promował Rygiela do rangi kawalera legionu honorowego.
Podkreślił również polskie pochodzenie Polaka. - Sierżant Rygiel był Polakiem. Te słowa, Polska, polski, oznaczają dla nas odwagę i wolę walki. Wolny obywatel wolnego kraju wybrał służbę w Legii Cudzoziemskiej, żeby dać z siebie to, co najlepsze - powiedział.
Sarkozy na pogrzebie
Zasługi Polaka podkreślił też prezydent Francji Nicolas Sarkozy. - Ten podoficer zapłacił życiem za zaangażowanie Francji w służbę pokoju i bezpieczeństwa narodu afgańskiego - powiedział Sarkozy, gdy dowiedział się o śmierci żołnierza. Prezydent Francji przekazał przybyłej na pogrzeb rodzinie Rygiela najszczersze kondolencje. - Łączymy się z nimi w bólu - dodał. Kondolencje złożył także minister obrony, Herve Morin.
Sierżant Rygiel był Polakiem. Te słowa, Polska, polski, oznaczają dla nas odwagę i wolę walki. Wolny obywatel wolnego kraju wybrał służbę w Legii Cudzoziemskiej, żeby dać z siebie to, co najlepsze Hubert Falco, sekretarz stanu ds. obrony
Na pogrzebie obecni byli także towarzysze Polaka z pułku. Wcześniej hołd oddali mu także ci, którzy nadal przebywają w Afganistanie. - Drogi Konradzie, zachowamy o Tobie najserdeczniejsze wspomnienia - mówił szef jednostki Bellot des Minieres. - Dzisiaj, otoczeni tymi, których tak kochałeś, czcimy twoją pamięć. Wypełniałeś swoje obowiązki do końca, z determinacją. Twoje poświęcenie nie pójdzie na marne - dodał.
Legia Cudzoziemska to elitarna, zawodowa jednostka bojowa, w której formalnie mogą służyć wyłącznie obywatele obcych państw. W rzeczywistości jednak należą do niej Francuzi, którzy przy rekrutacji otrzymują inne obywatelstwo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nasza Klasa