Legendarna amerykańska aktorka Zsa Zsa Gabor ponownie trafiła do szpitala. We wtorek pogotowie zabrało ją z domu do kliniki w Los Angeles. Lekarze zapewniają jednak, że stan 93-letniej aktorki jest "stabilny".
Pogotowie wezwał mąż pochodzącej z Węgier aktorki, Frederic von Anhalt. Był zaniepokojony silnymi bólami u swej żony i tym, że nie reagowała na bodźce zewnętrzne. W szpitalu Ronald Reagan Medical Center w Los Angeles będzie poddana obserwacji i kolejnym badaniom. "Stan pani Gabor jest stabilny" - poinformowali lekarze.
Kłopoty ze zdrowiem
Gabor jest ciężko chora od kilku tygodni, po tym jak spadła z łóżka. Później przeszła operację biodra oraz usunięcia dwóch zatorów, w tym jednego w pobliżu serca. W połowie sierpnia, w czasie pobytu w szpitalu zażądała księdza, który miał jej udzielić ostatniego namaszczenia. Kilka dni później powróciła do swej willi w Bel Air, ponieważ tam chciała spędzić swe "ostatnie chwile".
Szczyt filmowej kariery pochodzącej z Węgier aktorki i byłej miss tego kraju, przypadł na lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. Później też było o niej głośno, ale głównie za sprawą licznych związków z bogatymi mężczyznami. Gabor osiem razy wychodziła za mąż. Jej mężem był m.in. magnat hotelowy Conrad Hilton.
Źródło: PAP, tvn24.pl