Lech Wałęsa: 50% zasługi papieża, 30% Solidarności

Lech Wałęsa mało skromnie o upadku muru (TVN24)
Lech Wałęsa mało skromnie o upadku muru (TVN24)
TVN24
Lech Wałęsa mało skromnie o upadku muru (TVN24)TVN24

Największy wkład w upadek muru berlińskiego i zjednoczenie Niemiec miał Jan Paweł II - stwierdził przebywający w Berlinie Lech Wałęsa. - To Ojciec Święty poruszył masy w imię Ojca i Ducha Świętego - mówi były prezydent. Wałęsa nie omieszkał też wspomnieć o swoim udziale w tym wydarzeniu.

Wałęsa opowiadał przed kamerami TVN24 o swoim spotkaniu z delegacją z RFN przebywającą w Polsce tuż przed upadkiem muru. - Zadałem pytanie: "za chwilę upadnie mur berliński - czy jesteście na to gotowi?". Odpowiedzieli: "chcielibyśmy mieć takie kłopoty, wysokie drzewa porosną na naszych grobach, zanim się to zdarzy" - opowiada Wałęsa. - Dwa dni potem musieli przerwać wizytę w Polsce i wracać do Niemiec, bo narody niemieckie obaliły mur - dodaje z uśmiechem były prezydent.

"Wkład papieża, Solidarności i mój"

Były prezydent uważa, że obecnie kłamliwie opisuje się przyczyny upadku muru, przestrzega też przed budowaniem historii na kłamstwie. - Przecież Gorbaczow nie chciał przewrócić komunizmu ani muru berlińskiego! - stwierdza polski noblista. Zdaniem Wałęsy, jeśli gloryfikujemy takich ludzi, to "budujemy Europę i nową rzeczywistość na kłamstwie".

50 proc. wkładu w przewrócenie muru miał Ojciec Święty, 30 proc. Solidarność i Lech Wałęsa, dopiero niecałe 20 proc. cały świat Lech Wałęsa

Radość i niepokój

- Czułem radość i niepokój. Radość, że wreszcie Niemcy po 10 latach posłuchali wezwań narodu polskiego i podobnie jak Polacy w 1980 roku ruszyli - mówi Wałęsa o momencie, w którym dowiedział się o obaleniu muru. - Bałem się, że masy niemieckie są niezorganizowane, mogą pójść jak masy bolszewickie - mogą niszczyć i burzyć - mówi z kolei o swoich niepokojach Wałęsa.

Wałęsa jest aktywnym uczestnikiem poniedziałkowych obchodów rocznicowych w Berlinie. Wieczorem były przywódca Solidarności przewróci jeden z szeregów gigantycznego domina, symbolizującego znienawidzony mur. Były prezydent Polski twierdzi, że nie ma przed tym tremy, bo jest już "starym weteranem".

Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24