Charlotte to "rozkosz z niebios", a George - "mała małpka". Książę William o rodzinie i nowej pracy


Książę Cambridge William dał do zrozumienia, że nie wyklucza powiększenia rodziny. Taką aluzję zrobił w wywiadzie przeprowadzonym z okazji objęcia przez niego nowego stanowiska - pilota śmigłowca ratunkowego. Książęca para William i Kate wychowuje już dwoje dzieci: córkę Charlotte i syna George'a.

W wywiadzie książę William powiedział, że jest pod wrażeniem "cudownych" macierzyńskich umiejętności Kate. Z kolei wypowiadając się o córce Charlotte, stwierdził: - Jest fantastycznie, a ona jest rozkoszą z niebios. Ale z drugiej strony trzeba więcej odpowiedzialności, by opiekować się tymi maluchami, zwłaszcza kiedy George jest w pobliżu. On jest małą małpką.

I dodał: - Posiadanie takiej cudownej rodziny jest fantastyczne, więc jestem strasznie podekscytowany. Catherine robił kawał dobrej roboty jako matka i jestem z niej bardzo dumny.

Książę został zapytany o ewentualne powiększenie rodziny. - Dopiero co urodziło się drugie dziecko. Ale nigdy nie wiesz, co wydarzy się w przyszłości - dodał.

Wywiad został przeprowadzony z okazji podjęcia przez Williama nowej pracy. Książę od poniedziałku jest pilotem śmigłowca ratunkowego. Powiedział, że dla niego bardzo ważne jest, by mieć normalną pracę. - Czuję, że wykonywanie takiej pracy jak ta pomaga twardo stąpać po ziemi i stać się tym, kim próbuję być (...). Po prostu próbuję być dobrym człowiekiem, staram się być przyzwoitą osobą, rozważną.

Pierwsza zmiana

Książę William w poniedziałek zaczął pierwszą zmianę jako pilot śmigłowca ratunkowego w East Anglian Air Ambulance (EAAA).

- Startujemy w mokry dzień w Cambridge, ale czekam z niecierpliwością, aż zaczniemy. Trening wymagał dużego wysiłku i cierpliwości, ale jesteśmy gotowi i nie mogę się doczekać pracy - powiedział William, cytowany przez BBC News.

Książę stawił się do pracy o godz. 7 rano czasu lokalnego (godz. 8 czasu polskiego), a o 9.20 jego ekipa otrzymała pierwsze zgłoszenie. Po pierwszym dniu pracy księcia czekają trzy następne, także po 9,5 godz.; kolejne cztery dni będzie miał wolne.

Praca w charakterze pilota śmigłowca pogotowia ratunkowego będzie głównym zajęciem Williama, ale z czasem będzie latał rzadziej, by pogodzić tę aktywność z obowiązkami przedstawiciela rodziny królewskiej.

Książę całą swoją pensję przekaże na cele charytatywne. Jego pracodawcą jest firma Bond Air Services, która jest operatorem helikopterów obsługujących charytatywną śmigłowcową służbę ratownictwa medycznego East Anglian Air Ambulance. Wcześniej William, który ukończył kurs na pilota śmigłowca cywilnego we wrześniu, latał na wojskowych śmigłowcach ratowniczych RAF w jednostce w Walii.

Autor: pk//rzw / Źródło: telegraph, PAP