Krytyka wyborów na Ukrainie? "Osobiste, bezpodstawne i emocjonalne rozmyślania"


MSZ Ukrainy skrytykowało wstępne, niekorzystne dla Kijowa wnioski przedstawicieli misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy (OBWE) w Europie. Negatywne opinie szefów misji Kijów uznał za "wpływ osobistych emocji".

Wypowiedzi na temat wyborów ze strony szefowych długoterminowej i krótkoterminowej misji obserwacyjnej OBWE, Audrey Glover i Walburgi Habsburg Douglas, były według ukraińskiego MSZ, "ich osobistymi, bezpodstawnymi i emocjonalnymi rozmyślaniami, a nie wynikiem obserwacji wszystkich członków delegacji".

"Krok wstecz" W miniony poniedziałek OBWE oświadczyła, że podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych na Ukrainie kandydatom nie zapewniono równych szans, przede wszystkim z powodu nadużywania administracji państwowej. - Ze względu na nadużycia władzy i nadmierną rolę pieniędzy w tych wyborach wydaje się, że nastąpił regres w procesie demokracji na Ukrainie - zaznaczyła wówczas wiceprzewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Walburga Habsburg Douglas. W piątkowym komunikacie ukraińskie MSZ zaznaczyło m.in., iż oceny przedstawicielek OBWE nie współgrają z ocenami "całej delegacji misji monitoringowej UE" i uznało, że wypowiedzi Glover i Habsburg Douglas to wynik "wpływu osobistych emocji na realizację ich oficjalnych pełnomocnictw".

Dobrze, ale nie dość

Obserwatorzy OBWE oświadczyli, że negatywnie odbił się na wyborach fakt, iż nie mogła w nich wziąć udziału była premier Julia Tymoszenko. Odbywa ona obecnie karę więzienia za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją. Szefowa misji długoterminowej Audrey Glover zaznaczyła wówczas, że "brak należytej reakcji ze strony władz na różne naruszenia wyborcze przyczynił się do klimatu bezkarności". OBWE oceniła, że głosowanie w dniu wyborów przebiegło spokojnie. - Choć głosowanie i liczenie głosów obserwatorzy w większości ocenili pozytywnie, to proces ustalania wyników głosowania oceniony został negatywnie z powodu braku przejrzystości - oświadczyła organizacja. - To rzuciło cień na wybory i na proces demokracji, w którym do niedawna Ukraina czyniła postępy - dodała Glover. - Ukraińcy zasługiwali w tych wyborach na coś lepszego. Oligarchizacja całego procesu sprawiła, że wyborcy stracili wpływ na wybory, a także zaufanie do nich. Niestety, wielki potencjał demokratyczny społeczeństwa ukraińskiego nie został urzeczywistniony we wczorajszym głosowaniu - oświadczył szef delegacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) Andreas Gross.

Autor: mk//kdj / Źródło: PAP

Raporty: