Sześciu partyzantów zginęło, a trzech żołnierzy zostało rannych po tym jak siły rządowe starły się z Rewolucyjnymi Siłami Kolumbii w prowincji Kauka.
Partyzanci z FARC stawiali zaciekły opór. Oddziały rządowe były zmuszone wezwać posiłki i wsparcie z powietrza by przechylić szalę na swoją stronę.
Rewolucyjne siły Zbrojne Kolumbii to największa organizacja rebeliancka w tym kraju. Od ponad czterdziestu lat toczy ona wojnę z rządem federalnym i kontroluje południową część Kolumbii.
Rejon Kauka jest szczególnie ważny dla partyzantów ponieważ właśnie tam znajduje się centrum produkcji kokainy.
Swoją walkę finansuje między innymi za pieniądze z przemycanego do Stanów Zjednoczonych narkotyku. Partyzanci pobierają od plantatorów specjalny podatek "za ochronę" pól koki przed wojskami rządowymi.
Źródło zdjęcia głównego: aptn