Wolontariusze i odpowiednie służby niezwykle rygorystycznie przestrzegają podczas igrzysk w Londynie zasad bezpieczeństwa. Przekonała się o tym hiszpańska rodzina panująca. Królowa Zofia chciała pogratulować hiszpańskiemu zawodnikowi srebrnego medalu olimpijskiego, nie została do niego jednak dopuszczona, bo nie miała akredytacji.
Królowa Zofia wraz z następcą tronu, księciem Asturii Felipe i jego żoną Letizią nie zostali wpuszczeni do strefy mieszanej podczas turnieju taekwondo. Chcieli pogratulować wicemistrzowi olimpijskiemu w kategorii 80 kg Hiszpanowi Nicolasowi Garcii Hemme, ale nie mieli odpowiedniej akredytacji.
"To była hiszpańska królowa"?
Na złożenie gratulacji musieli poczekać ponad 20 minut, aż Garcia Hemme dotarł do miejsca, w którym członkowie rodziny królewskiej mogli przebywać. - To była hiszpańska królowa? Nie przeczę, ale nie miała akredytacji do strefy, w której dziennikarze rozmawiają ze sportowcami, więc nie można było tych osób przepuścić - cytowały wypowiedź jednego z wolontariuszy hiszpańskie dzienniki.
Autor: km/fac / Źródło: PAP