Król pod nożem. Skutecznie


Przebywający na leczeniu w Nowym Jorku król i zarazem szef rządu Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdulaziz Al Saud przeszedł "pomyślną operację" - poinformowała w środę saudyjska telewizja Al Arabija.

Liczący 86 lat monarcha przybył w poniedziałek do Nowego Jorku w celu uzyskania pomocy lekarskiej po tym, gdy powstał u niego zakrzep, towarzyszący wcześniejszemu wypadnięciu dysku.

Al Arabija nie podała żadnych innych szczegółów. Saudyjski dwór królewski nie ogłosił dotąd żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Wrócił i przejął kierowanie państwem

Niedomagający również na zdrowiu następca saudyjskiego tronu, ponad 80-letni przyrodni brat króla Abdullaha, książę Sultan powrócił z zagranicy, by tymczasowo przejąć kierowanie państwem, które kontroluje ponad jedną piątą światowych zasobów ropy i jest ważnym sojusznikiem USA w regionie Bliskiego Wschodu.

Coroczną pielgrzymkę do Mekki (hadż), która odbyła się wcześniej w listopadzie, nadzorował minister spraw wewnętrznych, liczący około 76 lat książę Najif. W 2009 roku został on mianowany drugim wicepremierem, co zdaniem analityków miało zapobiec próżni władzy w przypadku poważnych niedyspozycji zdrowotnych króla i następcy tronu.

Według dyplomatów w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie wzmocnienie pozycji Najifa, uważanego za religijnego i społecznego tradycjonalistę, wzbudziło w rządach państw zachodnich obawy o przyszłość wprowadzanych przez Abdullaha bin Abdulaziza Al Sauda reform.

Źródło: PAP