Saudyjski król Salman i malezyjski premier Najib bin Abdul Razak dołączyli do rzeszy polityków, którzy polubili tzw. dyplomację selfie, i opublikowali swoje wspólne zdjęcie na Twitterze. Jak jednak zwraca uwagę "Washington Post", trwająca miesiąc podróż przywódcy Arabii Saudyjskiej na Daleki Wschód może mieć olbrzymie znaczenie dla Zachodu.
Szef malezyjskiego rządu w poniedziałek zamieścił na Twitterze swoje zdjęcie z saudyjskim monarchą - obaj przywódcy uśmiechają się na nim, siedząc na tylnej kanapie samochodu wożącego ich po Kuala Lumpur. Do spotkania polityków doszło w trakcie wizyty króla Salmana w Malezji.
Wizyta w cieniu skandalu
Delegacja saudyjska przybyła do tego państwa w niedzielę z czterodniową wizytą i, według źródeł rządowych, na które powołuje się agencja Reutera, liczy około 600 osób. Jednym z głównych tematów rozmów jest współpraca w sektorze energetycznym - podpisane ma zostać m.in. porozumienie o współpracy pomiędzy państwowymi koncernami petrochemicznymi - malezyjskim Petronas i saudyjskim Aramco.
Reuters przypomina, że o relacjach malezyjsko-saudyjskich w ostatnich dwóch latach zrobiło się głośno na skutek wielkiego skandalu korupcyjnego, w który zaangażowana była Arabia Saudyjska i malezyjski fundusz, którego twórcą był premier Malezji. Według malezyjskiego śledztwa rządowego, na konto Najiba bin Tun Razaka wpłynąć miało niemal 700 mln dolarów dotacji od saudyjskiej rodziny królewskiej, większość tych pieniędzy została jednak później zwrócona. Skandal korupcyjny spowodował napięcia w relacjach Kuala Lumpur z państwami Zachodu, zwłaszcza z USA, które domagały się przeprowadzenia dokładnego śledztwa w tej sprawie.
Selfie saya dengan Raja Salman , Custodian of the two Holy Mosques ! Persahabatan yang amat akrab. pic.twitter.com/nK8aOyKYfi— Mohd Najib Tun Razak (@NajibRazak) 27 lutego 2017
Rijad szuka alternatyw?
Jak zauważa "Washington Post", choć pierwsze informacje o wizycie króla Salmana w Malezji dotyczyły najczęściej jego wystawnego stylu podróżowania - z monarchą i jego liczącą 1500 osób świtą podróżuje około 500 ton bagażu, w tym dwie limuzyny - to jednak podróż saudyjskiego monarchy może mieć duże znaczenie.
Jej celem jest wzmacnianie relacji Arabii Saudyjskiej z najważniejszymi państwami muzułmańskimi Azji - oprócz Malezji, również Brunei i Indonezją, najludniejszym państwem muzułmańskim świata. Zacieśnianie relacji z Dalekim Wschodem może być, jak zwraca uwagę gazeta, alternatywą Rijadu dla utrzymywania bliskich relacji z USA.
Miesięczna podróż Salmana
Król Salman przyjechał do Malezji w trakcie swojej trwającej miesiąc podróży po Azji - w kolejnych tygodniach odwiedzi także, oprócz Indonezji i Brunei, Japonię, Chiny, Malediwy i Jordanię. Jak zapowiedziano, w trakcie wizyt rozmowy dotyczyć będą "relacji dwustronnych i regionalnych, a także spraw międzynarodowych będących przedmiotem wspólnej troski".
Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters, Washington Post, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/NajibRazak