Kreml pokazuje zdjęcia i mówi: Putin przyjął dziś gościa


Dzisiaj spotkał się z przewodniczącym Sądu Najwyższego, a w poniedziałek przyjmie prezydenta Kirgistanu - na stronie internetowej Kremla pojawiły się komunikaty, mające uciąć spekulacje dotyczące Władimira Putina. Komunikat z dzisiejszego spotkania zilustrowano zdjęciami, a po kilku godzinach rosyjskie stacje telewizyjne wyemitowały krótki film ze spotkania w prezydenckiej rezydencji pod Moskwą.

Wcześniej w piątek o spotkaniu w rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie informowały służby prasowe Kremla. Administracja prezydenta zamieściła na swej stronie internetowej zdjęcia Putina i Wiaczesława Lebiediewa ze spotkania. Później w państwowej telewizji pokazano nagranie ze spotkania - ale jest to zaledwie pół minuty, na dodatek w jednym planie, na którym widać tylko siedzącego Putina.

Prezydent Rosji od tygodnia nie pojawiał się publicznie, co wywołało falę spekulacji.

W poniedziałek nad Newą?

W poniedziałek prezydent Rosji ma spotkać się w Petersburgu z prezydentem Kirgistanu Ałmazbekiem Atambajewem.

Jak sprecyzowano w piątkowym komunikacie Kremla, podczas rozmów obu przywódców będą omawiane "kluczowe zagadnienia dotyczące dalszego wzmocnienia współpracy rosyjsko-kirgiskiej, przede wszystkim w dziedzinie handlu i inwestycji, w sferze kulturalnej, a także w sektorze energetycznym".

Co wiemy na pewno?

Putin poprzednio publicznie pojawił się 5 marca, gdy podejmował na Kremlu włoskiego premiera Matteo Renziego. Później miał już tylko jedno publiczne spotkanie, na którym mogli go widzieć nie tylko urzędnicy państwowi - zgodnie z komunikatem kremlowskiej służby prasowej, noszącym datę 8 marca, w związku z Międzynarodowym Dniem Kobiet prezydent spotkał się z kobietami, których dzieci osiągnęły sukcesy w różnych sferach, i złożył im życzenia z okazji ich święta. Problem w tym, że okazało się, iż tak naprawdę spotkanie miało miejsce kilka dni wcześniej.

Kreml na swojej stronie informuje, co Putin robił później. 10 marca miał się spotkać z gubernatorem jamalsko-nienieckiego okręgu autonomicznego Dmitrijem Kobyłkinem. Również to spotkanie było zamknięte dla mediów.

11 marca na stronie internetowej Kremla ukazała się informacja o spotkaniu szefa państwa z gubernatorem Karelii Aleksandrem Chudiłajnenem. Spotkanie to miało jednak odbyć się 5 marca, czyli w dniu, kiedy ostatnio widziano rosyjskiego premiera.

Rzecznik zapewnia o dobrym zdrowiu Putina

W czwartek, 12 marca głos w sprawie zabrał rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow powiedział, że pogłoski o zdrowiu Putina są przejawem "przesilenia wiosennego". - Kiedy słońce wschodzi na wiosnę, gdy wiosna jest w powietrzu, przesilenie się zaczyna - powiedział rzecznik Kremla. - Niektórzy śnią o rezygnacji Sieczina [Igor Sieczin, szef Rosnieftu - red.], inni o rezygnacji rządu, a inni nie widzieli prezydenta Putina w telewizji przez kilka dni - dodał.

- Jesteśmy spokojni wobec tego przesilenia i odpowiadamy na pytania z cierpliwością - powiedział Pieskow, nie precyzując jednak, gdzie jest prezydent Rosji i dlaczego nie pokazuje się publicznie. Zapowiedział wtedy, że Putin pojawi się publicznie w czwartek lub piątek.

- Prezydent ma ciągle spotkania, choć nie wszystkie z nich są publiczne. Rozkład dnia obecnie jest bardzo napięty. Jest to związane m.in. ze zjawiskami kryzysowymi. Putin ma stały kontakt z rządem, firmami państwowymi i środowiskiem bankowym. Na to wszystko trzeba przeznaczyć dużo czasu - dodał.

Odwołuje wizyty

Prezydent Rosji odwołał zaplanowaną na ten tydzień wizytę w Kazachstanie. - W rzeczy samej liderzy trzech państw zdecydowali o przełożeniu spotkania w Astanie o kilka dni - powiedział rzecznik Kremla, mając na myśli prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa i Białorusi Alaksandra Łukaszenkę.

Pieskow ujawnił, że Putin nie pojawi się też 12 marca na kolegium FSB na Łubiance. - Cóż, zazwyczaj się pojawia, ale w tym roku nie zamierza - powiedział rzecznik w rozmowie z "Radio Moskwy". Podkreślił jednocześnie, że nie trzeba martwić się o stan rosyjskiego przywódcy, gdyż jest on "absolutnie zdrowy, a jego uścisk dłoni jest tak silny, że łamie rękę".

Były szef wywiadu Ukrainy: jest chory, ale nie śmiertelnie

- Prezydent Rosji Władimir Putin rzeczywiście jest chory, ale zagrożenia dla życia nie ma - mówi były szef ukraińskiego wywiadu gen. Mykoła Małomuż. Powołuje się na "dane otrzymane z Moskwy". Wśród wielu różnych plotek i spekulacji to jedna z niewielu informacji płynących ze źródeł, które można uznać za oficjalne.

- Według naszych danych otrzymanych z Moskwy Władimir Putin przechodzi rehabilitację. Ma kłopoty ze zdrowiem, ale w ciągu kilku dni powinien wrócić do życia publicznego. A kiedy już wróci, będzie udowadniał, że nic poważnego się nie działo, tak jak utrzymywał jego rzecznik Dmitrij Pieskow - mówił były szef wywiadu ukraińskiego Mykoła Małomuż w wywiadzie dla telewizji 112 Ukraina.

Autor: kło//gak / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Raporty: