- Mamy nadzieję, że porozumienia z Mińska będą przestrzegane - oznajmił Jurij Uszakow, doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej. To pierwszy, dość skąpy, komentarz rosyjskich władz do sytuacji wokół Debalcewego. Z Berlina płyną natomiast słowa, że sytuacja jest "delikatna" i osiągnięcie pokoju będzie "ekstremalnie trudne".
Poza wyrażeniem „nadziei” na przestrzeganie porozumień z Mińska, Uszakow poruszył przede wszystkim kwestię rozszerzenia przez UE sankcji nałożonych na Rosję. - To nielegalne kroki, które uniemożliwiają jakiekolwiek rozwiązanie problemów - oznajmił.
Bardzo nietrwałe zawieszenie broni w Donbasie stało się też przedmiotem komentarza Angeli Merkel. Niemiecka kanclerz oznajmiła, że sytuacja panująca wokół miejscowości Debalcewe „nie jest niespodziewana”. To obecnie jedyne miejsce na froncie, gdzie trwają walki. Ma strategiczne znaczenie i separatyści twierdzą, że to „ich” terytorium, podczas gdy broni się tam duża grupa Ukraińców.
- Zawsze było jasne, że trzeba jeszcze wiele zrobić. Mówiłam, że nie ma gwarancji, że uda nam się osiągnąć to nad czym pracujemy. To będzie ekstremalnie trudne zadanie - stwierdziła Merkel.
Autor: mk//gak / Źródło: Reuters