Jeden z przywódców Serbów kosowskich Oliver Ivanović został zastrzelony we wtorek na północy Kosowa - podały serbskie media. Nieznani sprawcy otworzyli ogień do polityka przed biurem jego Partii Inicjatywy Obywatelskiej. Rząd Kosowa ostro potępił zabójstwo.
Władze Kosowa oświadczyły, że zbrodnia ta stanowi wyzwanie dla "praworządności i wysiłków na rzecz rządów prawa na całym terytorium Kosowa".
- Z tego, co mi powiedziano, zmarł, próba reanimacji w szpitalu w Mitrovicy nie powiodła się - powiedział adwokat Nebojsza Vlajić. Dodał, że jego klient został trafiony pięcioma kulami.
- Śledczy wciąż są na miejscu i nadal nie wiemy, kto mógł stać za tym atakiem przeprowadzonym z jadącego samochodu - powiedział prokurator Shyqri Syla, cytowany przez AFP.
Unia i Moskwa potępiają zamach
Szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini w rozmowach telefonicznych z przywódcami Serbii i Kosowa ostro potępiła to zabójstwo i przekazała kondolencje rodzinom i przyjaciołom Ivanovicia.
Wysoka przedstawiciel ds. polityki zagranicznej UE oczekuje, że władze Kosowa "nie będą szczędzić wysiłków, aby odnaleźć sprawców i podstawić ich przed wymiarem sprawiedliwości beż żadnej zwłoki". Wsparcie w tej sprawie ma dać policyjna misja UE w Kosowie - Eulex.
Mogerini zaapelowała do wszystkich stron, aby zachowały "spokój i powściągliwość" i pozwoliły działać państwu prawa i wymiarowi sprawiedliwości.
Także MSZ Rosji potępiło zabójstwo Ivanovicia i wyraziło nadzieję na dokładne zbadanie zdarzenia. Resort ocenił, że takie "rozgrywanie politycznych porachunków" grozi powrotem konfliktu w regionie.
"Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o zabójstwie 16 stycznia znanego polityka Olivera Ivanovicia (...) Składamy głębokie kondolencje jego rodzinie i bliskim" - oświadczył resort.
Dodano, że Moskwa "zdecydowanie potępia ten podły akt". "Rozgrywanie politycznych porachunków w podobny sposób grozi narastaniem atmosfery terroru, powrotem dawnego konfliktu w regionie" - oceniono.
"Liczymy na to, że odpowiednie struktury gruntownie zbadają to, co się wydarzyło i wskażą winnych, którzy poniosą zasłużoną karę" - dodano.
Apel o współpracę organów ścigania
Kosowski rząd wydał oświadczenie tuż po śmierci Ivanovicia. - Przemoc jest niedopuszczalna, bez względu na to, skąd pochodzi i w kogo jest wymierzona - napisano w oświadczeniu. Władze zaapelowały również do wszystkich obywateli o współpracę i wezwały organy ścigania do ujęcia sprawców i postawienia ich przed obliczem wymiaru sprawiedliwości.
Serbska telewizja państwowa poinformowała, że po zastrzeleniu Ivanovicia prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zwołał posiedzenie szefów resortów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Skazany na dziesięć lat
64-letni Ivanović należał do czołowych polityków w zamieszkanej głównie przez Serbów północnej części Kosowa. W styczniu 2014 roku był pierwszym liderem kosowskich Serbów zatrzymanym przez Eulex, policyjną misję UE w Kosowie, pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych na Albańczykach.
Dwa lata później międzynarodowy sąd w Kosovskiej Mitrovicy skazał Ivanovicia na dziewięć lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione podczas wojny 1998-1999 w Kosowie. Sąd uznał, że Ivanović był wówczas członkiem paramilitarnej grupy, która prowadziła akcję "oczyszczania" z Albańczyków południowej części Kosovskiej Mitrovicy. Podczas tej operacji wyrzucono z domów wiele albańskich rodzin, oddzielano też mężczyzn od kobiet i dzieci, zabito wielu z nich. Wyrok został uchylony, a Ivanović miał ponownie stanąć przed sądem.
Ivanović uchodził za umiarkowanego polityka. Był sekretarzem stanu w serbskim ministerstwie ds. Kosowa, a w 2013 roku został wybrany na radnego w północnej części Kosovskiej Mitrovicy, zamieszkanej przez Serbów. Popierał dialog i kompromis ze stanowiącymi w Kosowie większość Albańczykami. Mówił też po albańsku.
Autor: MR,mm/AG / Źródło: PAP