Nauczycielka-astronautka Barbara Morgan, jako pierwsza poprowadziła lekcję z kosmosu.
Kosmiczna lekcja, trwająca niespełna godzinę, polegała na tym, że uczniowie zgromadzeni w Centrum Discovery w Idaho zadawali nauczycielce pytania, a ona udzielała na nie odpowiedzi. Każdej odpowiedzi towarzyszyła stosowna demonstracja.
I tak, np. zapytana o ćwiczenia w kosmosie, Morgan zamiast odpowiadać, podniosła dwóch kolegów w górę. Nauczycielka demonstrowała również, w jaki sposób astronauci piją i jedzą w kosmosie.
Na pytanie o to, jak bycie nauczycielką pomaga jej w funkcjonowaniu w przestrzeni kosmicznej, Morgan odpowiedziała, że "astronauta i nauczyciel robią to samo - badają, odkrywają i dzielą się swoimi odkryciami z innymi".
Morgan to druga nauczycielka, która znalazła się w przestrzeni kosmicznej. Jej poprzedniczka, Christa McAuliffe, zginęła w katastrofie wahadłowca Challenger w 1986 roku.
Tymczasem NASA stara się minimalizować sprawę uszkodzenia powłoki promu, zastrzegając jednak, iż nadal prowadzone są testy i ostatecznych decyzji nie podjęto.
- Jesteśmy ostrożnymi optymistami, jeśli chodzi o lot w takim stanie - powiedział szef kontroli lotów John Shannon. Dowódca Endeavoura Scott Kelly dodał, że jego zdaniem ubytek nie zagrozi bezpieczeństwu astronautów, ale naprawa uszkodzenia w kosmosie, przed powrotem na Ziemię, nadal wchodzi w grę.
Ubytek powstał w czasie startu, gdy kawałek pianki wielkości grejpfruta, być może oblodzony, odpadł z zewnętrznego zbiornika z paliwem i rozorał poszycie. Uszkodzenia tego rodzaju budzą szczególny niepokój, gdyż właśnie w wyniku awarii spowodowanej przez kawałek pianki ochronnej w 2003 roku rozpadł się podczas powrotu na Ziemię prom Columbia.
Źródło: APTN