Pracownicy ochrony zdrowia z włoskiej Modeny podzielili się w sieci zdjęciem, które pokazuje, w jaki sposób pielęgniarki ze szpitala Pavullo porozumiewają się ze starszymi, niedosłyszącymi pacjentami. Na kartkach A4 piszą krótkie komunikaty. "Jesteście fantastyczni" – komentują internauci.
"Jeśli czegoś potrzebujesz, wciśnij czerwony przycisk”, "Koronawirus negatywny! Przenosimy cię na inny oddział”, "Twój syn cię pozdrawia” i codzienne: "Jak się czujesz?”.
Komunikaty napisane wyraźnie, dużymi literami, na białej kartce grubym markerem w ciemnym kolorze. Wszystko po to, żeby pominąć etap porozumiewania się na migi i mieć pewność, że pacjent zrozumiał informację.
"Komunikacja ze starszymi pacjentami, którzy mają problemy słuchu? Pielęgniarki ze szpitala w Pavullo robią to tak. Z łagodnością, która rozgrzewa serca" – czytamy we wpisie Azienda USL di Modena (ochrony zdrowia w prowincji Modena) na Facebooku.
To tam wyzdrowiała 95-latka
Lekarze z północy kraju wykonują obowiązki ponad swoje siły, a ponadto robią co mogą, żeby do Włochów docierały pozytywne informacje. Takie, które podnoszą na duchu. I okazują się potrzebne. "Dziękuję Wam z całego serca, wzruszyliście mnie. Jestem osobą niedosłyszącą i nie zawsze udaje mi się zrozumieć, co ktoś mówi zza tej maseczki" – przyznaje jedna z internautek.
"Jesteście fantastyczni. Mówię to jako osoba niesłysząca i psycholog. Jesteście przykładem na to, że jak się chce, to da się porozumieć, starczy kawałek kartki i pisak" – komentuje inna. "To cudowne… To moja największa obawa podczas całej tej pandemii, bo moi rodzice nie słyszą" – przyznaje kolejna.
Szpital w Pavullo to ten sam, który w zeszłym tygodniu poinformował o szczęśliwym finale przebiegu zakażenia koronawirusem u 95-letniej pacjentki. Alma Clara Corsini została uznana za pierwszą osobę zupełnie wyleczoną z choroby w prowincji Modena.
Przez megafon przemówiła do pacjentów
Inną formę krzepienia serc pacjentów i ich rodzin wybrała Sarah Barbuto, lekarka ze szpitala w Sondalo, małej miejscowości w wysuniętej na północ Lombardii.
Stanęła na korytarzu i z megafonem w ręku zaczęła mówić do swoich pacjentów. "Dzień dobry wszystkim. (…) Chciałam powiedzieć, że myślą o Was całe Włochy. I wspierają w tej walce, która jest bardzo ciężka".
Po czym puściła z telefonu nagranie włoskiego hymnu narodowego. Film dodała na Facebooku, dopisując kilka słów otuchy. "W tych trudnych dniach byłam bliska pogrążenia się w smutku, ale kiedy w życiu wszystko idzie źle (a nawet gorzej niż źle, widząc, co się dzieje), nie wolno się zatrzymywać. Co więcej, trzeba działać dalej”.
We Włoszech odnotowano do czwartkowego popołudnia 74 tysiące przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 7,5 tysiąca osób zmarło, ponad 9300 uznaje się za wyleczonych.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: FB - Azienda USL di Modena