Papieski jałmużnik, kardynał Konrad Krajewski, zaapelował do kardynałów, biskupów i duchownych, którzy uczestniczą w liturgiach z udziałem papieża, o ofiarę pieniężną na rzecz walki z koronawirusem. "Problem w Kościele jest taki, że my się przyzwyczailiśmy, że nam się daje, a nie, że my dajemy. Jałmużna powinna być bardzo konkretna, powinna zaboleć" - podkreślił hierarcha.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
"Z powodu pandemii COVID-19 celebracje liturgiczne pod przewodnictwem Ojca Świętego będą w Wielkim Tygodniu przeżywane bez obecności tych, którzy na mocy motu proprio 'Pontificalis Domus' tworzą Cappella Pontificia" - napisał kardynał Konrad Krajewski w nocie opublikowanej przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Motu priorio to papieski list o charakterze dekretu.
Jak wskazuje Katolicka Agencja Informacyjna, Cappella Pontificia złożona jest z duchownych, którzy uczestniczą w papieskich celebracjach liturgicznych w szatach liturgicznych lub związanych ze swą godnością i urzędem. Wylicza, że są to między innymi kardynałowie, patriarchowie, arcybiskupi stojący na czele dykasterii Kurii Rzymskiej, szefowie papieskich rad i papieskich komisji, a także proboszczowie parafii rzymskich.
KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
Papieski jałmużnik wezwał tych duchownych "do wyrażenia bliskości" z papieżem poprzez "złożenie ofiary". Ma być to ofiara pieniężna, o której konkretnym przeznaczeniu zadecyduje papież Franciszek.
"Jałmużna powinna być bardzo konkretna, powinna zaboleć"
Kardynał Krajewski w rozmowie z portalem Deon tłumaczył, na czym ma polegać ta ofiara. Zaznaczył, że to nie mają być pieniądze z datków od wiernych, a z własnej kieszeni.
"Problem w Kościele jest taki, że my się przyzwyczailiśmy, że nam się daje, a nie, że my dajemy. Dlatego poprosiłem o konkretną rzecz. Nie, żeby zebrali teraz gdzieś od wiernych pieniądze i je przekazali papieżowi, ale żeby dali własne pensje. Jałmużna powinna być bardzo konkretna, powinna zaboleć" - wskazywał papieski jałmużnik.
Pomoc chorym i bezdomnym
Kardynał Krajewski wraz z grupą wolontariuszy, w imieniu papieża Franciszka, pomaga chorym i bezdomnym. U niego w domu przygotowywane są posiłki, które potem trafiają do najbardziej potrzebujących, między innymi do uchodźców.
Pod koniec marca kardynał Krajewski odwiedził dwa włoskie domy zakonne oraz dom starców, w których przebywają osoby zakażone koronawirusem. Zawiózł im między innymi artykuły spożywcze.
Autorka/Autor: mjz//now
Źródło: KAI,vaticannews.va, deon.pl