Obrazy jak z filmu Hitchcocka i "alternatywna strategia" walki z wirusem, czyli Turcja w obliczu pandemii

Źródło:
CNN

Wprowadza tylko częściową izolację obywateli, choć notuje bardzo dynamiczny przyrost zakażeń. Zarządza weekendowe godziny policyjne, ale nie nakazała zamknięcia firm. Turcja przyjęła w obliczu pandemii "alternatywną strategię" - oceniają eksperci. W jaki sposób Ankara walczy z koronawirusem?

Pandemia COVID-19 zmieniła krajobraz tureckich miast. Zwykle tętniący życiem plac Taksim w stolicy kraju jest teraz opustoszały. Rozpieszczane na co dzień przez dzieci i turystów chmary gołębi latają teraz głodne nad głowami zaledwie kilku przechodniów - głównie policjantów i dziennikarzy. "To bardziej przypomina scenę z thrillera Alfreda Hitchcocka 'Ptaki', niż jeden z najbardziej zatłoczonych placów Stambułu, zwykle pełen miejscowych i turystów" - pisze stacja CNN.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24GO >>>

Skutki uboczne restrykcji

Tydzień temu tureckie władze wprowadziły - na dwie doby - godzinę policyjną w 31 prowincjach kraju. Restrykcje objęły tym samym trzy czwarte ludności kraju. Choć krytycy rządu wzywali do wprowadzenia, śladem innych państw, surowych obostrzeń w celu walki z pandemią, początkowy efekt zastosowanych przez Ankarę środków był katastrofalny - zauważa CNN.

Władze ogłosiły wprowadzenie godziny policyjnej na dwie godziny przed wejściem w życie nowych przepisów. Wywołało to panikę wśród mieszkańców, którzy szturmem ruszyli do sklepów spożywczych i piekarni, całkowicie ignorując zasady społecznego dystansu.

W efekcie chaosu, który wywołały ogłoszone restrykcje turecki prezydent Recep Tayip Erdogan wygłosił orędzie do narodu. Uspokajał mówiąc, że Turcja jest wystarczająco silna, by zapewnić obywatelom ochronę i bezpieczeństwo. Zaapelował także o pozostanie w domach i ogłosił godzinę policyjną na kolejny weekend.

W walce z koronawirusem Turcja przyjęła własną, oryginalną strategię. W czym różni się ona od podejścia innych państw?

"Alternatywna strategia" walki z pandemią

Nakaz pozostania w domach dotyczy tylko osób poniżej 20 roku życia oraz tych, którzy mają więcej niż 65 lat. Tym samym, teoretycznie, wszyscy inni obywatele mogą wychodzić na zewnątrz - zauważa CNN.

Wiele firm w całej Turcji zostało zamkniętych, restauracje wydają jedzenie wyłącznie na wynos, miejsca publiczne, takie jak parki, są niedostępne, a banki mają ograniczone godziny działania. Jednocześnie w najlepsze trwają prace na placach budowy, w fabrykach oraz przedsiębiorstwach, które nie chcą popaść w finansowy kryzys.

Niektórzy eksperci są zdania, że częściowe ograniczenia, na wzór tych, które wprowadza Turcja, mogą okazać się skuteczne - o ile osoby z grup ryzyka są objęte ochroną, a pozostali stosują odpowiednie środki bezpieczeństwa.

- To alternatywna strategia - mówi dr Muhammad Munir, wirusolog z Lancaster University w Wielkiej Brytanii. Według niego osoby zdrowe, które wychodzą np. do sklepu na rutynowe zakupy, nie muszą wcale stanowić zagrożenia dla społeczeństwa.

Z kolei zdaniem dr Jeremy’ego Rossmana, wykładowcy wirusologii na Uniwersytecie w Kent, częściowe blokady przynoszą efekty jedynie wówczas, gdy są wprowadzane na wczesnym etapie epidemii, gdy kraj wciąż ma niewielu zakażonych lub w momencie, gdy w danym państwie miał już miejsce szczyt zachorowań i trwa stopniowe rozluźnianie restrykcji.

Jak zauważa ekspert, większość państw, które pod względem liczby infekcji są na poziomie Turcji, wprowadza z reguły całkowitą izolację. Wyjaśnia, że częściowa izolacja może być dobrym krokiem, gdyż hamując rozwój epidemii jednocześnie chroni gospodarkę przed upadkiem. - Wszystko zależy od tego, czy ludzie przestrzegają zaleceń, czy stosują społeczne dystansowanie i higienę rąk w miejscach pracy. Jednak w tempie, w jakim (epidemia – red.) rozwija się w Turcji, istnieje ryzyko, że takie środki nie wystarczą - ostrzega dr Rossman.

Koronawirus w Turcji

Pod względem liczby przypadków koronawirusa, Turcja znajduje się w pierwszej dziesiątce najbardziej dotkniętych pandemią państw na świecie. Do soboty potwierdzono tam ponad 78,5 infekcji. Każdego dnia przybywa 4 tysiące nowych zakażonych. Tymczasem śmiertelność pacjentów z COVID-19 jest tam stosunkowo niska. Do tej pory w Turcji zmarło ponad 1,7 tysiąca pacjentów z SARS-CoV-2.

CZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE TVN24: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

JAK ŚWIAT WALCZY Z PANDEMIĄ? ZOBACZ RELACJĘ W TVN24.PL >>>

Autorka/Autor:momo/pm

Źródło: CNN

Tagi:
Raporty: