Imam drugą ofiarą śmiertelną koronawirusa w Iraku. Kilkanaście dni wcześniej przyjmował delegację

Imam z kurdyjskiej muhafazy As-Sulajmanijja zmarł w środę z powodu powikłań po zarażeniu się koronawirusem SARS-CoV-2. Ministerstwo zdrowia Iraku informowało wcześniej o śmierci jednego pacjenta w szpitalu w Bagdadzie.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Imam z muhafazy As-Sulajmanijja przyjmował kilkanaście dni temu delegację Irakijczyków mieszkających na stałe w Iranie i prawdopodobnie wtedy też doszło do zakażenia - podał rzecznik ministerstwa zdrowia dr Iyad al-Nakszbandi. 70-latek uskarżał się na problemy z krążeniem i trudności w oddychaniu, z tej racji od kilku dni był objęty kwarantanną - dodał.

Wcześniej w środę poinformowano, że w szpitalu w Bagdadzie zmarła jedna osoba. Pacjent, którego wieku nie określono, miał mieć obniżoną odporność.

Zakaz podróży między Irakiem i Iranem

W całym Iraku zarejestrowano dotąd 34 przypadki zakażenia koronawirusem. Kraj, który ma całkowicie zrujnowany system opieki zdrowotnej, przyjmuje u siebie wielu pielgrzymów i studentów z sąsiedniego Iranu. W Iranie odnotowano jak dotąd największą po Chinach kontynentalnych liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa.

Sytuacja jest dramatyczna, zarejestrowano tam bowiem 2336 przypadki zakażeń, a zmarły już 92 osoby. Podróże między Irakiem i Iranem są od tygodnia zakazane. Nagły wybuch epidemii w Iraku, gdzie kina, uniwersytety i inne budynki użyteczności publicznej są prewencyjnie zamknięte do końca tygodnia, wydaje się nieunikniony - pisze AFP.

Władze w Bagdadzie przygotowują się na najgorsze, w związku z sięgająca miliona rzeszą pielgrzymów, która przybywała niedawno z pielgrzymkami do Iraku, by odwiedzić święte dla szyitów miejsca, między innymi w Karbali.

Na okoliczność wybuchu epidemii przygotowuje się też As-Sulajmanijja. Władze kurdyjskiej prowincji, w której zmarł imam, odwołały wszystkie uroczystości religijne, a w piątek nie odbędą się modlitwy w meczetach. Gubernator prowincji Haval Abu Bakr zakazał też wszelkich innych zgromadzeń publicznych - towarzyskie mecze sportowe odbywać się będą przy pustych trybunach.

Wstrzymane pielgrzymki do Mekki i Medyny

Obawiając się żywiołowego rozprzestrzeniania się koronawirusa także władze Arabii Saudyjskiej, gdzie w poniedziałek i w środę zarejestrowano dwa przypadki potencjalnego zakażenia u osób, które niedawno były w Iranie, zdecydowały się na wprowadzenie restrykcji.

Wstrzymano do odwołania pielgrzymki do świętych miastach islamu - Mekki i Medyny. W ubiegłym tygodniu zaprzestano też wydawania wiz muzułmanom, którzy chcieli dopełnić w tym roku obowiązku tradycyjnej pielgrzymki (umry) do Mekki.

W środę oficjalna agencja prasowa królestwa Saudów SANA podała, że władze nie wykluczają czasowego zakazu odwiedzania miejsc świętych również dla Saudyjczyków, którzy dotąd mogli tam jeździć bez przeszkód.

Rijad wprowadził ograniczenia wizowe dla obywateli 25 krajów, w których odnotowano największy odsetek zakażeń koronawirusem.

We wtorek światowe agencje podały, powołując się na dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), że na Bliskim Wschodzie odnotowano 2530 przypadków zakażenia wirusem, ale centrum zachorowań na COVID-19 jest Iran.

Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei nakazał siłom zbrojnym, by pomogły resortowi zdrowia w walce z koronawirusem. Iran stanowi szczególny przypadek wśród krajów dotkniętych epidemią, ponieważ nowym wirusem zakażeni są również członkowie władz w Teheranie; we wtorek irańska państwowa telewizja podała, że 23 deputowanych zakażonych jest koronawirusem.

Czytaj także: