Koronawirus w Europie. Koronawirus w Europie. Poprawia się sytuacja pandemiczna we Włoszech i w Wielkiej Brytanii. Protesty we Francji i w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl

We Włoszech i w Wielkiej Brytanii poprawia się sytuacja pandemiczna. W obu państwach odnotowywane są spadki w liczbach codziennych nowych zakażeń. We Francji, Niemczech i w Holandii w sobotę po raz kolejny zorganizowano protesty przeciwników obostrzeń związanych z walką z koronawirusem.

W sobotę we Włoszech zanotowano dalszy spadek rejestrowanych zakażeń koronawirusem: w porównaniu z wcześniejszą dobą, odnotowano o pięć tysięcy mniej zakażeń. Ministerstwo zdrowia Włoch poinformowało w sobotę o ponad 62 tysiącach nowych zakażeń i śmierci 269 osób zakażonych.

Resort zdrowia przekazał, że odsetek pozytywnych wyników testów spadł do 10 procent. Obecnie zakażonych jest prawie 1,7 miliona osób. W ciągu blisko dwóch lat we Włoszech wirus SARS-CoV-2 wykryto u 12 milionów mieszkańców - czyli co piątego.

W sobotę rozpoczął się pierwszy weekend w tym kraju, gdy przestał obowiązywać nakaz noszenia maseczek na zewnątrz. W Rzymie w ciepły, słoneczny dzień do centrum przybyły tłumy. Wiele osób miało maseczki, które są dalej wymagane w zatłoczonych miejscach.

Wielka Brytania: spada liczba nowo wykrywanych zakażeń

W Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od dwóch miesięcy dobowa liczba nowo wykrytych zakażeń spadła poniżej 50 tysięcy przypadków. Jak poinformowano w sobotę, w ciągu minionej doby wykryto 46 tys. zakażeń koronawirusem i stwierdzono 167 zgonów z powodu COVID-19. Jeśli chodzi o zakażenia, jest to najniższy ich dobowy bilans od 7 grudnia zeszłego roku i pierwszy przypadek od 12 grudnia, by liczba ta była mniejsza niż 50 tys. Natomiast bilans nowych zgonów jest najniższy w tym roku, nie uwzględniając tych obejmujących weekendy, czyli podawanych w niedziele i poniedziałki.

Potwierdzeniem poprawiającej się sytuacji na Wyspach Brytyjskich są też statystyki za ostatnie siedem dni. W tym czasie wykryto 421 tys. zakażeń - co stanowi spadek o 30,1 proc. w stosunku do siedmiu poprzednich - oraz stwierdzono 1276 zgonów, co jest spadkiem o 26,2 proc. wobec bilansu z poprzednich siedmiu dni. Zmniejsza się także liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19. Według stanu z czwartku, w szpitalach było 12,7 tys. takich pacjentów - najmniej od 29 grudnia zeszłego roku.

W związku ze spadającymi statystykami nowych zakażeń i zgonów brytyjski rząd zapowiedział, że przed końcem lutego planuje znieść w Anglii obowiązek izolowania się przez zakażonych, co jest ostatnim pozostającym tam w mocy przepisem covidowym, zaś rząd Walii zamierza znieść wszystkie nadal obowiązujące do końca marca. Plany zniesienia restrykcji prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ogłosi też rząd Szkocji.

Francja. Tysiące kierowców próbowało zablokować centrum Paryża

Ministerstwo spraw wewnętrznych Francji przekazało w sobotę, że w całym kraju odbyło się 149 "legalnych" manifestacji, w których łącznie udział wzięło ponad 32 tysiące osób. Demonstracje odbywały się w sprzeciwie wobec walki władz z pandemią COVID-19 oraz przeciw rosnącym cenom paliwa. W tej statystyce nie został uwzględniony protest określany przez organizatorów jako "konwój wolności", manifestacji inspirowanej działaniami kanadyjskich kierowców. Ministerstwo zaznaczyło, że nie posiadali odpowiedniego zezwolenia, by w ten sposób protestować. Agencja AFP przekazała, że do Paryża przyjechali kierowcy około 3 tys. samochodów, by wyrazić swój sprzeciw wobec rządowych działań w walce z pandemią. Wobec demonstrantów, próbujących zablokować centrum Paryża - w tym na Pola Elizejskie - policja użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych. Jak zauważyła AFP, po raz pierwszy od protestów ruchu "żółtych kamizelek" w 2018 r. na ulice miasta skierowano pojazdy opancerzone żandarmerii. Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin poinformował, że w sobotę w Paryżu w związku z "konwojami wolności" wymierzono 337 grzywien i dokonano 54 zatrzymań. Policja zatrzymała też 500 zmierzających do Paryża pojazdów. Do pilnowania porządku w stolicy skierowano blisko 7,2 tys. policjantów i żandarmów.

Holandia. Kierowcy samochodów ciężarowych blokowali centrum Hagi

W sobotni poranek kierowcy samochodów ciężarowych zablokowały centrum Hagi, w tym siedzibę holenderskiego parlamentu - Binnenhof. Burmistrz Jan van Zanen wezwał kierowców do odblokowania centrum i opuszczenia okolic parlamentu. Gdy to nie poskutkowało, podjął decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia.

Policjanci zagrozili użyciem siły, aresztowaniami oraz wysokimi mandatami. Jak informuje portal NU, po godzinie 15.30 pierwsze pojazdy zaczęły wyjeżdżać z centrum miasta.

Niemcy. Protesty antyszczepionkowców i kontrmanifestacje

W Niemczech po raz kolejny zorganizowane zostały protesty osób, niezadowolonych z działań podejmowanych przez władze w walce z pandemią COVID-19. Według policji we Fryburgu i Berlinie protestowało po około 3000 osób, w Osnabruecku 1200, a w Schwerinie ponad 600. Zorganizowano także kontrmanifestacje.

Według policji protesty przebiegły w większości pokojowo. W Ulm wszczęto śledztwo w sprawie 32-latka, który na demonstrację przyszedł z siekierą i maską przeciwgazową. W Berlinie demonstranci ruszyli spod Bramy Brandenburskiej w kierunku głównego dworca kolejowego. Na plakatach umieszczano takie hasła jak "Wolność zamiast strachu". Według internetowego apelu organizatorów symbole polityczne podczas protestu były “niepożądane". Agencja dpa informowała także o tysiącach demonstrantów w Duesseldorfie, gdzie manifestanci spotkali się nad brzegiem Renu i przeszli przez centrum miasta. Na transparentach i plakatach mieli hasła sprzeciwu wobec obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19.

Autorka/Autor:tmw

Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: