Szczepienia przeciwko COVID-19 na Ukrainie zaczną się w połowie lutego - oznajmił główny lekarz sanitarny Wiktor Laszko w rozmowie z BBC. Jakim preparatem? "Pytanie brzmi, która szczepionka będzie pierwsza" - odpowiedział. Harmonogram szczepień mówi, że osoby powyżej 80. roku życia zostaną zaszczepione w kwietniu lub w maju, dziesięć lat młodsi - jeszcze później - w czerwcu lub lipcu.
Tylko siła wyższa może zapobiec rozpoczęciu szczepień przed końcem zimy - powiedział Wiktor Laszko w rozmowie z ukraińską sekcją BBC, która zwróciła uwagę, że luty zaczyna się już w najbliższy poniedziałek. Siła wyższa, czyli? - Mam na uwadze opóźnienia związane na przykład z produkcją preparatu, jeśli szczepionka nie zostanie wyprodukowana w ogóle albo jeśli samolot z preparatem na pokładzie nie wystartuje z powodu złych warunków atmosferycznych - stwierdził.
Główny lekarz sanitarny zapewniał, że szczepienia przeciw koronawirusowi rozpoczną się w połowie lutego. - Może będzie to później. Wiele procesów znajduje się na etapie negocjacji - dodał. Pytany o to, jakim preparatem zostaną zaszczepieni Ukraińcy, odparł: bezpiecznym. Później precyzował, że "jeśli szczepienia odbędą się w ramach projektu COVAX (celem programu jest zapewnienie dostępu do szczepionek dla krajów średnio i słabo rozwiniętych - red.), to prawdopodobnie będzie to Pfizer. Jeśli nie, to AstraZeneca.
117 tysięcy dawek Pfizera
W lutym Ukraina ma otrzymać 117 tysięcy dawek szczepionki mRNA Pfizer/BioNTech, a w pierwszej połowie tego roku od 2,2 do 3,7 miliona dawek preparatu AstraZeneca - przekazała w niedzielnej depeszy internetowa gazeta "Ukraińska Prawda".
BBC komentowała w opublikowanym w sobotę wywiadzie z głównym lekarzem sanitarnym, że "szczepienia przeciw koronawirusowi rozpoczęły się już w takich krajach jak Egipt, Maroko i Albania". Brytyjski nadawca przypomniał też słowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który jeszcze w lipcu zeszłego roku zapewniał, że "Ukraina będzie pierwsza w gronie państw, gdzie zaczną się szczepienia".
Pod koniec grudnia zeszłego roku biuro Zełenskiego poinformowało, że "ministerstwo ochrony zdrowia podpisało kontrakt na dostawy w maksymalnie krótkim terminie szczepionki przeciwko koronawirusowi chińskiej firmy Sinovac" (chodzi o 1,9 miliona dawek - red).
Na uwagę BBC, że "jej skuteczność rodzi wiele pytań", Wiktor Laszko odpowiedział, że "aby zarejestrować szczepionkę, wystarczy 50 procent (plus określony odsetek), aby lek został uznany za skuteczny i został zatwierdzony do stosowania".
Plan szczepień
29 stycznia na Ukrainie opublikowano harmonogram szczepień przeciwko COVID-19, z którego wynika, że pierwsze 667 tysięcy dawek leku zostanie przeznaczonych na szczepienia lekarzy zatrudnionych w szpitalach, gdzie leczą się pacjenci z COVID-19, a także żołnierzy walczących w Donbasie (szczepienia będą prowadzone w terminie od lutego do kwietnia).
W kwietniu i maju szczepione mają być osoby powyżej 80. roku życia i pracownicy podstawowej opieki zdrowotnej (przewidziano 1,9 miliona dawek).
Ukraińcy w wieku 70-79 lat będą mogli zaszczepić się dopiero w czerwcu i lipcu (2,9 miliona dawek). Od sierpnia do września preparat ma być podawany osobom w wieku 65-69 lat (ponad 600 tysięcy dawek) - wynika z rządowego planu.
Od października szczepionka ma być dostępna dla osób w wieku 60-64 lat (2,8 miliona dawek), a od listopada - dla osób poniżej 59. roku życia bez chorób współistniejących. "Ten etap ma być prowadzony w warunkach szerokiego dostępu do szczepionek przeciwko COVID-19" - poinformowała wcześniej agencja Ukrinform.
"Nie" dla Sputnika V
Ukraińskie władze nie biorą pod uwagę zakupu rosyjskiej szczepionki Sputnik V, a parlament zakazał jej rejestracji.
Wcześniej Wiktor Laszko mówił, że w kraju będą stosowane jedynie preparaty, które przeszły trzecią fazę testów klinicznych. Podobnie wypowiadał się w grudniowym wywiadzie dla amerykańskiego dziennika "The New York Times" prezydent Zełenski, który tłumaczył, że "Ukraina nie może pozwolić na korzystanie z rosyjskiej szczepionki Sputnik V, ponieważ nie przeszła ona wszystkich testów". Zełenski mówił także, że "rośnie presja ze strony Moskwy, by Ukraińcy używali tego preparatu".
Źródło: BBC, Ukraińska Prawda, Ukrinform
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock