Południowokoreańskie służby wydobyły z zalanego tunelu ciała ośmiu osób. Do powodzi i osunięć błotnych doprowadziły trwające w Korei Południowej ogromne ulewy.
Zalany tunel znajduje się w centralnej części kraju, w Osong-city w prowincji Chungcheongbuk-do. Służby poinformowały, że odnalazły i wyciągnęły ciała siedmiu osób.
W całym kraju na skutek trwających od kilku dni ulew zginęły co najmniej 33 osoby.
Lokalna straż pożarna podała, że w zalanym tunelu znajduje się około 15 pojazdów, w tym autobus. - Jesteśmy skupieni na akcji ratunkowej. Prawdopodobnie jest tam więcej ludzi - powiedział Reutersowi strażak Seo Jeong-il.
Koreańskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że w całym kraju ewakuowano blisko osiem tysięcy osób. Na skutek ulew wstrzymano też ruch większości pociągów, z uwagi na ryzyko osunięć błotnych, zalań, czy spadających kamieni.
Prezydent Yoon Suk-yeol polecił premierowi Han Duck-soo, by ten zmobilizował wszystkie możliwe możliwe służby i zasoby w celu zminimalizowania strat i ofiar. Według prognoz w niedzielę ulewy mają nadal trwać.
Źródło: Reuters