Rosjanie zaczęli używać w Ukrainie północnokoreańskiego samobieżnego systemu rakietowego dalekiego zasięgu Bulsae-4 - podaje Ukraińskie Centrum Wojskowe. W zamian za pomoc wojskową Pjongjang ma dostawać od Moskwy rosyjskie technologie niezbędne do rozwoju programu rakietowego i nuklearnego.
Organizacja pozarządowa Ukraińskie Centrum Wojskowe powiadomiła we wtorek, że Rosjanie zaczęli używać w Ukrainie samobieżnego przeciwpancernego systemu rakietowego dalekiego zasięgu Bulsae-4 produkcji północnokoreańskiej, który może być wykorzystywany do uderzania w cele oddalone o ponad 10 kilometrów.
Ukraiński wywiad zauważył sprzęt na froncie. Nie udało się mu jednak zdobyć szczegółowych danych technicznych dotyczących wyrzutni Bulsae-4.
"Wygląda na to, że Korea Północna dostarczyła Rosji coś więcej niż tylko amunicję" - komentuje na portalu X były doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko, który opublikował zdjęcia, mające przedstawiać wyrzutnię na froncie w Ukrainie.
Pogłębiona współpraca Pjongjangu i Moskwy
Agencja Bloomberga informowała w czerwcu, że Korea Północna wysłała do Rosji co najmniej 10 tysięcy kontenerów, które mogły zawierać do 4,8 miliona pocisków artyleryjskich. Doniesienia o pogłębionej współpracy wojskowej Pjongjangu z Moskwą pojawiają się jednak od wielu miesięcy. 19 czerwca, podczas wizyty Władimira Putina w Korei Północnej, kraj ten zawarł z Rosją traktat o wszechstronnym partnerstwie strategicznym. Zgodnie z tą umową obie strony mają udzielić sobie nawzajem wsparcia w przypadku agresji z zewnątrz.
W ocenie ekspertów w zamian za pomoc wojskową Korea Północna otrzymuje rosyjskie technologie niezbędne do rozwoju programu rakietowego i nuklearnego, co stanowi złamanie sankcji ONZ nałożonych na Pjongjang.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GAVRIIL GRIGOROV/PAP