Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, złożył wieniec przed pomnikiem Chińczyków poległych w wojnie koreańskiej. Stwierdził, że "więzi braterstwa" między Koreą Północną a Chinami będą przekazywane z pokolenia na pokolenie - podały państwowe media KRLD w czwartek.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un odwiedził w środę Wieżę Przyjaźni w Pjongjangu, którą zbudowano dla upamiętnienia udziału Chińskiej Republiki Ludowej w wojnie z lat 1950-1953. Złożył wieniec, by uczcić 68. rocznicę podpisanego 27 lipca zawieszenia broni - poinformowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
- Przyjaźń między KRLD a Chinami została ukształtowana, a więzi braterstwa będą przekazywane dalej, z pokolenia na pokolenie, na drodze wspólnej sprawy - powiedział Kim, chwaląc "szlachetną duszę i wyczyny" chińskich żołnierzy.
Współpraca z Chinami i rywalizacja z USA
Pjongjang podkreśla bliskie i przyjazne relacje z Pekinem w czasie narastających problemów gospodarczych w Korei Północnej, wynikających z klęsk żywiołowych i pandemii COVID-19. Tymczasem negocjacje nuklearne Pjongjangu z Waszyngtonem znajdują się w impasie, a rywalizacja amerykańsko-chińska się zaostrza.
Wcześniej w lipcu w nocie gratulacyjnej z okazji 100-lecia Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Kim zadeklarował chęć zacieśnienia przyjaźni łączącej Koreę Północną z Chinami do "nowego poziomu strategicznego".
Pekin uznawany jest za najbliższego sojusznika i największego partnera handlowego izolowanego na świecie reżimu w Pjongjangu. Zamknięcie granic z powodu pandemii COVID-19 doprowadziło jednak do spadku dwustronnych obrotów handlowych niemal do zera i pogłębiło zapaść gospodarczą Korei Północnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KCNA