280 ciężarówek rosyjskiego "białego konwoju" stanęło obozem około 20 kilometrów od ukraińskiej granicy w pobliżu miasta Kamieńsk Szachtyński. Tam mają spędzić noc. Obecni na miejscu zachodni dziennikarze nieustannie donoszą o poruszających się w pobliżu kolumnach wojska i pojedyńczych pojazdach. Dobitnie świadczy to o wzmocnionej obecności rosyjskiego wojska u granic Ukrainy.
Ukraińska armia sprawdza doniesienia o możliwym przekroczeniu rosyjsko-ukraińskiej granicy przez kolumnę rosyjskich pojazdów wojskowych - poinformował w czwartek w nocy rzecznik sztabu operacji antyterrorystycznej sił zbrojnych Ukrainy, Władysław Sełeznew.
Wielu obserwatorów przytomnie zauważa, że rosyjski sprzęt już wcześniej wielokrotnie przekraczał granicę Ukrainy.
RU units have quietly crossed UKR border many times b4. This is done much more openly. Putin (in Crimea 2day) *wants* the world to know.
— John Schindler (@20committee) August 14, 2014
Kolumna rosyjskich transporterów opancerzonych i ciężarówek spokojnie przejechała granicę i wjechała na Ukrainę. Nawet nie wyłączyli świateł - twierdzi dwóch zachodnich dziennikarzy, którzy w ciągu dnia śledzili "biały konwój" i znaleźli się bardzo blisko dużego przejścia granicznego z Ukrainą. Kontrolują je separatyści.
So @RolandOliphant and I just saw a column of APCs and vehicles with official Russian military plates cross border into Ukraine.
— Shaun Walker (@shaunwalker7) sierpień 14, 2014
Didn't even turn off their headlights. Saw Russian military plates on support vehicles, but no markings I could make out on APCs.
— Roland Oliphant (@RolandOliphant) sierpień 14, 2014
Jak dziennik rządowy "Rossijskaja Gazieta", konwój spędzi noc w obozie pomiędzy Kamieńskiem Szachtyńskim a Donieckiem w rosyjskim obwodzie rostowskim. To około 20 km od granicy z Ukrainą.
Dziennikarze kręcący się wokół obozowiska konwoju nieustannie donoszą o rosyjskim sprzęcie wojskowym przemieszczającym się po pobliskiej drodze prowadzącej do ukraińskiej granicy.
Jeden donosi o kolumnie około 20 transporterów opancerzonych. Na zdjęciu widać tył BTR-80
Na naczepie stoi uniwersalne podwozie GM, które służy za bazę dla wielu pojazdów systemów przeciwlotniczych Tunguska, Tor i Buk. To konkretne prawdopodobnie jest pojazdem dowodzenia dla jednych z nich.
Erm ok so this isn't humanitarian aid. Column of over 20 APCs, 10km from the Ukraine border, and heading closer pic.twitter.com/OMvJmHzsx1
— Shaun Walker (@shaunwalker7) sierpień 14, 2014
Po drodze przejechał też zestaw przeciwlotniczy krótkiego zasięgu Pancyr-S1
Military transports kept rolling by toward border... pic.twitter.com/VOV2IUudVi
— Andrew Roth (@ARothNYT) sierpień 14, 2014
Wojsko sprawnie rozstawia obozowisko dla konwoju.
In the distance, tents set up to house aid truckers and others pic.twitter.com/cNNlz3dFFm
— Andrew Roth (@ARothNYT) sierpień 14, 2014
Obok obozowiska konwoju stoją dwa wojskowe śmigłowce, które wcześniej krążyły nad jadącymi ciężarówkami. Eskorta z powietrza?
A military helicopter just hanging out after patrol pic.twitter.com/fHcY0meNlP
— Andrew Roth (@ARothNYT) sierpień 14, 2014
Czerwony Krzyż informuje o nawiązaniu "wstępnego kontaktu" z rosyjskim "białym konwojem". Obecni na miejscu dziennikarze mówią, iż pojawił się samochód z przedstawicielami organizacji humanitarnej. Odmówili jakiegokolwiek komentarza.
We have made initial contact with the #Russia-led aid convoy, Rostov region, #Ukraine. Many practical details are still to be clarified.
— ICRC (@ICRC) sierpień 14, 2014
Rosyjskie MSZ oznajmiło, że trwają "intensywne" rozmowy pomiędzy Moskwą, Kijowem a Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża na temat "białego konwoju". Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow miał osobiście zadzwonić do swojego odpowiednika na Ukrainie.
Służba Graniczna Ukrainy oświadczyła, że nie dysponuje informacjami o tym, gdzie znajduje się konwój z pomocą humanitarną z Rosji i przez jakie przejście ma zamiar przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską.
Jak donoszą obecni w obozie "białego konwoju" zachodni dziennikarze, kierowcy są bardzo swobodni. Pokazują chętnym wnętrze dowolnej ciężarówki. Na miejscu ma nie być żadnej tradycyjnej kontroli przedstawicieli mediów, którzy mogą chodzić i zaglądać gdzie chcą.
Na zdjęciu jeden z ruchomych warsztatów jadących w konwoju. To standardowy sprzęt rosyjskich służb mundurowych.
Men in tan clothing are 'volunteers' of an unnamed org, but are allowing looks inside trucks of journalist choice. pic.twitter.com/Mkd9iAKzrF
— Andrew Roth (@ARothNYT) sierpień 14, 2014
Zdjęcie wnętrza jednej z ciężarówek. Na malowanie plandeki od środka na biało czasu już nie starczyło. W workach jest zboże.
Looked inside several trucks, found buckwheat, sleeping bags and a mechanics workshop. pic.twitter.com/Y363BgusYS
— Andrew Roth (@ARothNYT) sierpień 14, 2014
Rosyjski "biały konwój" staje obozem tuż obok granicy Ukrainy.
Jak donosi moskiewski korespondent brytyjskiej gazety "Guardian", dwa śmigłowce wojskowe latające bardzo nisko nad konwojem wylądowały tuż obok stawianego obecnie obozowiska. Ze zdjęcia wynika, że to helikoptery transportowe Mi-8.
Two helicopters accompanying the convoy, flying extremely low. Now sat in the fields alongside pic.twitter.com/yYTr7Vhp8C
— Shaun Walker (@shaunwalker7) sierpień 14, 2014
Kierowcy mają chętnie pokazywać zawartość ciężarówek. Otwierają naczepy dla dziennikarzy. W środku między innymi śpiwory i zboże.
Another truck we had them open had boxes of sleeping bags. Seemed happy to let us see whatever pic.twitter.com/khiwDN8Ys4
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 14, 2014
Według dziennikarzy zachodnich jadących za konwojem, ciężarówki zatrzymują się obok Kamieńska Szachtyńskiego, około 20 kilometrów od granicy z Ukrainą.
W polu jest rozbijane obozowisko z namiotami i sanitariatami dla żołnierzy prowadzących pojazdy. Kierowcy twierdzą, że są "ochotnikami" lub "weteranami".
Just spent an hour walking around the convoy camp where tents and showers have been set up for the #tanmen 1/2 pic.twitter.com/2FTYISNY4X
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 14, 2014
Władimir Putin najwyraźniej zamierza rozpętać wyścig zbrojeń. Zapowiedział dziś na Krymie, że Rosja przeznaczy na rozwój sektora zbrojeniowego, w połączeniu z programami kosmicznymi oraz rozbudową siatki zabezpieczeń wywiadowczych, "20 bilionów rubli do 2020 roku". Oznacza to wydatek ok. 420 mld euro zaplanowany na sześć kolejnych lat,a więc ok. 70 mld euro rocznie - prawie 5 proc. PKB Rosji z 2013 roku.
Kolejne wojskowe ciężarówki pojawiają się w pobliżu "białego konwoju". Przy granicy z Ukrainą stoją liczne oddziały rosyjskie, więc wzmożony ruch pojazdów wojska na okolicznych drogach jest możliwy.
Na ciężarówce widać uniwersalne podwozie GM, prawdopodobnie w wersji dowodzenia baterią przeciwlotniczą.
So two of these babies just pulled up behind the convoy line pic.twitter.com/EVyACn40HQ
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 14, 2014
Russian aid convoy turning at Kamenets-Shakhtinsky for Ukrainian border, per @RolandOliphant. Then on to Lugansk. pic.twitter.com/22DdYQvKmE
— max seddon (@maxseddon) August 14, 2014
Biały konwój dojechał w okolice Kamieńsk-Szachtińska - miejscowości w Rosji położonej dokładnie naprzeciwko Ługańska po stronie ukraińskiej.
Nad pojazdami krążą dwa śmigłowce wojskowe.
Those white dots are about 100 convoy trucks in front of us. We seem to be stopping in Kamensk-Shakhtinsky pic.twitter.com/maWKdLFJYG
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 14, 2014
Jadąca za kolumną pojazdów z rosyjską pomocą humanitarną dziennikarka "The Financial Times" informuje, że nad konwojem przeleciały dwa śmigłowce wojskowe. "Po drodze minęliśmy cztery wozy wojskowe" - napisała Courtney Weaver.
2 Rus military helicopters just flew past us; also passed 4 military vehicles on side of road #convoy pic.twitter.com/KJZt3LU0Vf
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 14, 2014
Dziennikarze BBC i "The Financial Times", jadący za rosyjskim konwojem z "pomocą humanitarną" dla mieszkańców Donbasu, informują na Twitterze, że kolumna wyruszyła spod Woroneża w stronę Rostowa nad Donem. Ok. godz. 10 czasu polskiego konwój znalazł się w okolicy Millerowa. Z tego miasta do kontrolowanego przez rebeliantów przejścia granicznego Izwarino, przez które biegnie najkrótsza droga do Ługańska, jest ok. 130 km. Do samego Ługańska - ok. 180 km.
Jeden z dziennikarzy BBC, który jedzie w pobliżu konwoju zrobił zdjęcie, na którym widać, że - jak komentuje na Twitterze - do "białych" kamazów dołączyły "zielone" (wojskowe) ciężarówki marki Ural.
It\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s not just white aid lorries that are heading down the highway towards Rostov: military vehicles, too. pic.twitter.com/Z12t8cbx0n
— Steve Rosenberg (@BBCSteveR) August 14, 2014
Zamieszanie wokół konwoju
Kolumna ok. 300 samochodów, która wyruszyła spod Moskwy, zatrzymała się we wtorek wieczorem na ponad dobę pod Woroneżem "ze względów technicznych".
W czwartek przed godz. 4 rano polskiego czasu rosyjskie ciężarówki z pomocą humanitarną opuściły Woroneż i skierowały się w stronę ukraińskiej granicy - poinformował na Twitterze korespondent BBC News w Moskwie, Steve Rosenberg. Na jednym z zamieszczonych przez niego zdjęć widać długi sznur wojskowych kamazów, na innym skrzyżowanie, które pokonuje ciężarówka.
Według dziennikarki "The Financial Times" Courtney Weaver, która też jest na miejscu, białe kamazy stały kilkanaście godzin na lotnisku wojskowym Woroneż-Małszewo. Taką informację podało też m.in. Radio Swoboda. Także AFP potwierdza obecność konwoju w Woroneżu.
Jeden z jadących za konwojem dziennikarzy napisał, że do kolumny dołączyły pomalowane na biało wojskowe ciężarówki. To typowe wojskowe ciężarówki typu Urał. Zdjęcia zostały zrobione w rejonie Millerowa.
Recently re-sprayed. Another (now) white army truck now in #Russia\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s convoy on road to Rostov. pic.twitter.com/hiaEaO1uwW
— Tom Barton (@TomBartonJourno) August 14, 2014
White line in the distance is the Russian aid convoy: on the move again outside Voronezh. pic.twitter.com/g5KBUJx8Zi
— Steve Rosenberg (@BBCSteveR) sierpień 14, 2014
Traffic police stop the traffic to let the convoy through pic.twitter.com/I3J0SvIoDn
— Steve Rosenberg (@BBCSteveR) sierpień 14, 2014
"Sądząc po znakach drogowych, rosyjski konwój kieruje się do Rostowa" - napisał dziennikarz. Jeśli się nie myli, oznaczałoby to, że planowana trasa przejazdu, którą uzgodniono ze stroną ukraińską, została zmieniona.
Judging by the road signs, the Russian convoy is heading to Rostov region
— Steve Rosenberg (@BBCSteveR) sierpień 14, 2014
Wczoraj wieczorem dziennikarka "The Financial Times" Courtney Weaver napisała, że strażnicy bazy lotniczej Małszewo w Woroneżu (nazywana też potocznie "Baltimore") potwierdzili jej, że cały konwój 270 ciężarówek znajduje się na terenie jednostki. "Mówią, że miały wyjechać o godz. 10 rano, ale nie wyjechały" - napisała w środę po południu.
At the Malshevo air base in Voronezh guard confirms to me all 270 convoy trucks still there. Says were meant to leave at 10am but never did
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 13, 2014
Dziennikarka informowała też, że konwój zatrzymał się w Woroneżu na jeden dzień postoju "ze względów technicznych".
Dozens of men from convoy milling around Voronezh. All dressed in matching beige shorts, tshirts caps and sandals (1/2)
— Courtney Weaver (@courtneymoscow) sierpień 13, 2014
Jak informuje portal Radio Swoboda, na terenie lotniska w środę wieczorem znajdowało się około stu białych kamazów. Samochody ustawiono w długich rzędach po cztery ciężarówki w każdym z nich. W pobliżu samochodów znajdowali się kierowcy, którzy pilnowali ładunku.
W sieci pojawiło się zdjęcie rzekomo z środowego popołudnia, które ma pokazywać rosyjskie kamazy na lotnisku w Woroneżu.
Around 100 #Russian white trucks remain in #Voronezh overnight, where\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s the rest? http://t.co/SnDyzWbj9N EMPR pic.twitter.com/R4xgJmLgEs
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) sierpień 13, 2014
Dziś rosyjskie media milczą na temat konwoju.
W środę rano dziennikarze RIA Nowosti towarzyszący konwojowi podali, że kolumna wyjechała z Woroneża do Biełgorodu. Na granicy rosyjsko-ukraińskiej konwój jednak nie pojawił się. Rosjanie twierdzili, że zgodnie z ustaleniami ze stroną ukraińską ładunek ma trafić na przejście graniczne Szebiekino-Pleteniowka, na granicy między obwodem biełgorodzkim (Rosja), a obwodem charkowskim (Ukraina). Według wcześniejszych planów pomoc humanitarna miała tam zostać przejęta przez Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK).
Kreml: konwój jedzie
Jeszcze w środę wieczorem rzecznik Kremla nie podał żadnych szczegółów co do transportu. Przekazał jedynie, że "wszystko odbywa się przy pełnej współpracy i pod egidą Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK)".
Konwój z pomocą humanitarną Rosji dla wschodniej Ukrainy kontynuuje przejazd po terytorium Federacji Rosyjskiej - informował rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Jednak po południu rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko powiedział, że konwój nie jedzie w kierunku obwodu charkowskiego, na którego granicy miał się znaleźć wieczorem. RBNiO nie ma też informacji, jaki jest punkt docelowy transportu.
Autor: pk,asz//gak/kwoj / Źródło: tvn24.pl, Radio Swoboda, PAP