Brytyjski kontrwywiad MI5 proponował pracę jednemu ze sprawców środowego zabójstwa brytyjskiego żołnierza, Michaela Adebolajo - powiedział w piątek wieczorem w rozmowie z BBC jego znajomy. Po wywiadzie został zatrzymany.
Według Abu Nusajbaha, 28-letni Adebolajo odrzucił propozycję MI5 w sprawie współpracy, którą służby miały mu złożyć po jego powrocie z Kenii ok. pół roku temu. - Powiedział, że MI5 go nęka - oświadczył Nusajbah, który z Adebolajo przyjaźni się od 2002 roku. Brytyjski kontrwywiad chciał się dowiedzieć, czy zna on pewne osoby - opowiadał w wywiadzie Nusajbaha. - Gdy powiedział im, że nie zna tych ludzi, zapytali się, czy nie chciałby dla nich pracować - dodał.
Nusajbah mówił także w wywiadzie, że Adebolajo został zatrzymany przez siły bezpieczeństwa w ubiegłym roku w Kenii. Miał sugerować, że był bity i seksualnie wykorzystany.
Po udzieleniu wywiadu Nusajbah został zatrzymany. Informacje te potwierdziła londyńska policja.
Brytyjski rząd nie komentuje sprawy.
Brutalne morderstwo
Adebolajo to jeden z domniemanych sprawców brutalnego morderstwa w Londynie - drugim jest Michael Adebowale.
Mężczyźni zostali postrzeleni przez funkcjonariuszy i przebywają w osobnych szpitalach, ale według policji ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Obaj byli znani brytyjskim służbom specjalnym i policji; ich nazwiska pojawiły się w kilku dochodzeniach, ale nie myślano, że planują atak.
W środę Adebolajo i Adebowale nożem przypominającym maczetę zaatakowali mężczyznę idącego ulicą w dzielnicy Woolwich we wschodnim Londynie. Obcięli mu głowę, wznosząc okrzyki "Allah akbar" (Bóg jest wielki). Ofiara to Lee Rigby, żołnierz drugiego batalionu Królewskiego Pułku Piechoty.
Autor: jk/tr / Źródło: PAP, bbc.co.uk