Dodatkowy kontyngent USA w Rumunii. Żołnierzy amerykańskich przywitał szef NATO Jens Stoltenberg

Źródło:
PAP, Reuters

Obecność wojsk USA w Rumunii pokazuje zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w kwestię bezpieczeństwa w Europie - oświadczył w rumuńskiej Konstancy Jens Stoltenberg. Sekretarz generalny NATO powitał kontyngent żołnierzy amerykańskich, mających wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg uczestniczył w piątkowej uroczystości powitania kontyngentu amerykańskiego w bazie lotniczej w położonej przy brzegu Morza Czarnego Konstancy.

Jens Stoltenberg, stojąc na wspólnym briefingu obok prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa, powtórzył swoje obawy dotyczące możliwości inwazji Rosji na Ukrainę. Sekretarz generalny Sojuszu przekazał, że w najbliższych miesiącach NATO rozważy długoterminową obecność w Europie południowo-wschodniej.

- Kontynuujemy wsparcie naszej wschodniej flanki - oświadczył Stoltenberg. - Zwiększyliśmy również gotowość sił reagowania NATO. Oddziały te znajdują się w swoich bazach, ale w razie potrzeby można je szybko przerzucić w dowolne miejsce Sojuszu - dodał, podkreślając, że działania mają charakter wyłącznie obronny.

Eskadra Stryker, licząca tysiąc żołnierzy amerykańskich, przeniesiona z Vilseck w Niemczech do Rumunii, dołączy do 900 żołnierzy, których Waszyngton obecnie rozlokowuje na Bałkanach - podała Agencja Reutera.

Sygnał wysyłany Rosji i Putinowi

Na początku lutego Stany Zjednoczone zdecydowały o wzmocnieniu dwoma tysiącami amerykańskich żołnierzy wschodniej flanki NATO. - Obecna sytuacja wymaga, abyśmy wzmocnili zdolność odstraszania na wschodniej flance NATO - uzasadniał decyzję w tej sprawie rzecznik Pentagonu John Kirby. - Prezydent Biden powiedział jasno, że USA będą reagować na rosnące zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy - dodał.

Kirby powiedział również, że USA chcą upewnić się, iż wysyłają Rosji i Putinowi jasny sygnał, że nie będą tolerować agresji przeciwko sojusznikom NATO. - Chcemy mieć pewność, że (prezydent Rosji) Władimir Putin będzie wiedział, że jakikolwiek ruch przeciwko NATO spotka się z reakcją - podkreślił.

PAP

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: