Prezydent USA Barack Obama, prezydent Czech Vaclav Klaus i czeski premier Petr Neczas, francuski minister spraw zagranicznych Alain Juppe, premier Wielkiej Brytanii David Cameron, kanclerz Niemiec Angela Merkel i szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle, a także przywódcy Słowacji oraz prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz - Europa składa kondolencje rodzinom ofiar sobotniej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
Z ogromnym poruszeniem przyjąłem wiadomość o tragicznej katastrofie kolejowej, do której doszło wczoraj między Krakowem a Warszawą. Proszę pozwolić, abym w tej ciężkiej chwili w imieniu własnym i obywateli Republiki Czeskiej wyraził za Pańskim pośrednictwem głębokie współczucie rodzinom ofiar Vaclav Klaus, prezydent Czech
"Gotowi nieść pomoc"
Późnym wieczorem w niedzielę przyszły kondolencje z USA. - Stany Zjednoczone jako bliski sojusznik Polski łączą się z Polakami i gotowe są nieść wszelką potrzebną pomoc - napisano w oświadczeniu wystosowanym przez Biały Dom.
Solidarność z ofiarami
Z kolei francuski minister spraw zagranicznych Alain Juppe przekazując kondolencje rodzinom ofiar katastrofy wyraził również solidarność z polskimi władzami i narodem. "Ze wzruszeniem dowiedziałem się o straszliwej katastrofie kolejowej, jaka wydarzyła się zeszłej nocy na trasie między Warszawą a Krakowem i okryła Polskę żałobą. W tych szczególnie tragicznych i bolesnych okolicznościach pragnę przekazać polskim władzom i polskiemu narodowi wyrazy pełnej solidarności, a rodzinom ofiar i ich najbliższym, tak okrutnie doświadczonym, moje najszczersze kondolencji", głosi oświadczenie ministra Jupp, przekazane w niedzielę wieczorem przez francuską ambasadę.
"Łączymy się myślami z ofiarami"
Swoje współczucie wyraził również premier Wielkiej Brytanii David Cameron. "Rząd brytyjski łączy się myślami z ofiarami tej strasznej katastrofy i ogromnie im współczuje", napisał w piśmie do premiera Donalda Tuska, którego treść w niedzielę wieczorem przekazała brytyjska ambasada.
"Jestem zaszokowany i ze smutkiem myślę o tragicznej katastrofie kolejowej, która wydarzyła się w Szczekocinach. Z uwagą obserwuję rozwój sytuacji. W tym trudnym czasie pragnę Tobie i rodzinom oraz przyjaciołom ofiar tej tragedii przekazać wyrazy najgłębszego współczucia. Myślami jestem z tymi, którzy w tej katastrofie odnieśli obrażenia oraz z ich bliskimi - napisał Cameron do szefa polskiego rządu.
Premier Wielkiej Brytanii wyraził słowa szacunku i podziwu dla ratowników zaangażowanych "w tę skomplikowaną akcję". Skierował je także do premiera Tuska za to, że "przewodzi narodowej reakcji na tę tragedię".
Kondolencje z Niemiec
Jak poinformowała w niedzielę po południu niemiecka Kancelaria Premiera, także "kanclerz Niemiec Angela Merkel przekazała - za pośrednictwem ambasadora RP w Berlinie - kondolencje dla premiera Donalda Tuska w związku z sobotnią katastrofą kolejową w okolicach Szczekocin."
Przekazuję naszym polskim przyjaciołom wyrazy naszego głębokiego współczucia. Jesteśmy w żałobie razem z rodzinami ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Guido Westerwelle, szef niemieckiego MSZ
"Wspólne cierpienie Polski i Ukrainy"
Swoje wyrazy współczucia w związku z katastrofą pod Szczekocinami przesłał prezydentowi Polski Bronisławowi Komorowskiemu prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz. "Ta tragedia jest wspólnym cierpieniem narodu polskiego i ukraińskiego i jesteśmy gotowi do wspólnego pokonania jej następstw" - napisał Janukowycz.
Ukraiński prezydent polecił także MSZ w Kijowie objęcie opieką obywateli swego kraju, którzy zostali w niej ranni. Jak podało w niedzielę po południu MSZ Ukrainy, w katastrofie rany odniosło pięciu obywateli ukraińskich. Wszyscy zostali hospitalizowani.
Kancelaria prezydenta podała na swoich stronach, że Janukowycz przekazał wyrazy współczucia bliskim ofiar katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Jak podała jego kancelaria, "życzył szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim poszkodowanym w tej katastrofie". "Prezydent RP dziękując za okazane wyrazy współczucia poinformował również rozmówcę o stanie zdrowia obywateli Ukrainy, którzy ucierpieli w katastrofie", napisano w oświadczeniu.
Słowacja dzieli żałobę z Polakami
Ta tragedia jest wspólnym cierpieniem narodu polskiego i ukraińskiego i jesteśmy gotowi do wspólnego pokonania jej następstw Wiktor Janukowycz, prezydent Ukrainy
O głębokim poruszeniu w związku ze zderzeniem się w sobotę dwóch pociągów osobowych zapewniły także władze Słowacji. "Ja sam i obywatele Republiki Słowackiej szczerze dzielimy Państwa żałobę i pragniemy złożyć Panu oraz rodzinom i bliskim ofiar wyrazy głębokiego współczucia", napisał prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Z kolei polskiemu premierowi Donaldowi Tuskowi swoje wyrazy współczucia złożyła szefowa słowackiego rządu Iveta Radiczova. Ponadto szef polskiego MSZ Radosław Sikorski odebrał kondolencje od słowackiego ministra spraw zagranicznych, Mikulasza Dzurindala , który napisał: "z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o wczorajszej tragicznej w skutkach katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, w której zgasło kilkanaście ludzkich istnień".
Tragiczne zderzenie
Dotychczasowy bilans sobotniej katastrofy to 16 ofiar śmiertelnych i 58 osób rannych, z których ponad 30 ma ciężkie obrażenia. Do tej pory zidentyfikowano już 6 ofiar, wśród których jest obywatelka USA. Ranni znajdują się w 15 szpitalach na terenie trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Na miejscu katastrofy byli premier Donald Tusk, minister transportu Sławomir Nowak oraz minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki.
Ponadto prezydent Bronisław Komorowski przebywający na miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami zapowiedział, że po zakończeniu akcji ratowniczej podejmie decyzję o żałobie narodowej na terenie całego kraju. Prezydent wcześniej odwiedził rannych w szpitalu w Sosnowcu.
Do katastrofy doszło o godz. 20.57 na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. W okolicach miejscowości Szczekociny koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi: TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na niewłaściwy tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów.
Szef MSW Jacek Cichocki podawał w nocy, że według szacunków w pociągu PKP Intercity Przemyśl-Warszawa było 250 osób, a w pociągu Przewozów Regionalnych Warszawa-Kraków - ok. 120.
W związku z katastrofą infolinie nt. poszkodowanych uruchomiło działające przy wojewodzie śląskim Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Numery telefonów to 32 20 77 201 i 32 20 77 202.
Źródło: PAP