Jeśli sprawy we Włoszech po niedzielnych wyborach "pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier"- powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Słowa te oburzyły lidera Ligi Matteo Salviniego, który zapowiedział złożenie w Parlamencie Europejskim wniosku o wotum nieufności dla szefowej KE.
Ursula Von der Leyen podczas debaty na uniwersytecie Princeton w czwartek została zapytana o wybory parlamentarne we Włoszech także w kontekście tego, że - jak zauważono - wśród kandydatów są politycy "bliscy" Władimira Putina. - Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier - odpowiedziała szefowa KE, cytowana przez agencję Ansa. - Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami - dodała. - A zatem zobaczymy, jak pójdą te wybory - oświadczyła von der Leyen.
Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer zapewnił na konferencji prasowej w Brukseli, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w żaden sposób nie ingeruje we włoską politykę. Zareagował w ten sposób na kontrowersje wywołane wypowiedzią szefowej Komisji na Uniwersytecie Princeton w USA.
Salvini: obrzydliwa i arogancka pogróżka
Jej słowa na temat "narzędzi" skomentował lider prawicowej Ligi Matteo Salvini, którego ugrupowanie wchodzi w skład centroprawicowej koalicji prowadzącej we wszystkich sondażach przed wyborami. - To nędzna groźba, nieproszona ingerencja. Ta pani reprezentuje wszystkich Europejczyków, jej pensja płacona jest przez nas wszystkich. To obrzydliwa i arogancka pogróżka - dodał przywódca Ligi, zapowiadając, że grupa parlamentarna Ligi złoży w Parlamencie Europejskim wniosek o wotum nieufności wobec przewodniczącej Komisji. - W niedzielę głosują Włosi, a nie biurokraci z Brukseli - dodał Salvini. - Gdybym ja był przewodniczącym Komisji, zająłbym się rachunkami za energię - oświadczył przywódca Ligi w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Canale 5.
Ziobro o Von der Leyen: szantażystka
Do wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej odniósł się na Twitterze minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Nazwał Ursulę Von der Leyen "szantażystką".
- Nie chodzi jej o praworządność, ale by rządzili ci, których chce Berlin - dodał. Skrytykował także Mateusza Morawieckiego za wyrażenie zgody na uzależnienie wypłat pieniędzy z Funduszy Odbudowy od przestrzeganie praworządności. Nazwał ten mechanizm "narzędziem do odbierania suwerenności narodom Europy".
Unijny mechanizm warunkowości
Jeszcze w grudniu 2020 roku podczas prac nad wieloletnim budżetem Unii Europejskiej oraz Funduszem Odbudowy, liderzy państw Wspólnoty wypracowali tak zwany mechanizm warunkowości, nazywany także zasadą "pieniądze za praworządność".
Zgodnie z nim, w przypadku wystąpienia "wystarczająco bezpośredniego" związku naruszenia przez państwo członkowskie co najmniej jednej z zasad państwa prawnego z zarządzaniem unijnymi środkami, Komisja może wszcząć procedurę zawieszającą wypłatę unijnych pieniędzy.
Zasady państwa prawnego zawarte są w rozporządzeniu Komisji Europejskiej dotyczącym warunkowości, są to: zasada legalności, zasada pewności prawa, zakaz arbitralności w działaniu władz wykonawczych, zasada skutecznej ochrony sądowej, zasada podziału władzy oraz niedyskryminacji i równości wobec prawa,
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jacopo Landi/NurPhoto/Getty Images