W centrum Odessy doszło do zamachu. Sprawcy podłożyli ładunek pod drzwi baru Libertin. Ranny został ochroniarz. W ostatnim czasie w mieście doszło do serii ataków na lokale i biura związane z ludźmi, którzy wspierają walkę z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie.
Na miejscu eksplozji milicjanci znaleźli odłamki granatu ręcznego RGD-5.
Do wybuchu doszło o godz. 4 czasu lokalnego. Eksplozja uszkodziła drzwi i ściany lokalu. W wyniku wybuchu został ranny ochroniarz.
Milicja wszczęła śledztwo. Funkcjonariusze zbierają dowody i przesłuchują świadków. Nie wykluczają, że dzisiejszy wybuch ma związek z poprzednimi eksplozjami, do których w Odessie dochodzi coraz częściej.
Funkcjonariusze ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa twierdzą, że celem zamachowców jest destabilizacja w regionie i wywołanie paniki.
"Zamach terrorystyczny"
W tym roku zamachowcy kilkakrotnie organizowali zamachy na odeskie lokale i biura organizacji, które wspierają walkę z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie oraz aktywistów proukraińskich.
2 lipca podłożyli ładunki przed drzwiami restauracji, której właściciele znani są z wspierania żołnierzy walczących z rebeliantami na wschodzie Ukrainy, a także aktywistów kijowskiego Euromajdanu.
Ukraińskie MSW zakwalifikowało wybuch jako "zamach terrorystyczny".
Kilka dni po tym zamachu saperzy unieszkodliwili ładunek wybuchowy na skrzyżowaniu w centrum miasta. W styczniu doszło do zamachu na Centrum Koordynacyjne ds. pomocy dla żołnierzy walczących na wschodzie Ukrainy. W lutym - na biuro lidera odeskiego Automajdanu (zrzeszenie grup kierowców, którzy wspierają Euromajdan).
W marcu terrryści podłożyli ładunki pod drzwi biura radykalnej organizacji nacjonalistycznej Prawy Sektor (batalion Prawego Sektora walczy z rebeliantami w Donbasie) oraz biura partii Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowskiego. Członkami tego ugrupowania są żołnierze ukraińscy, którzy wrócili z frontu w Donbasie.
"Rosyjskie służby"
"W ostatnim czasie na celowniku zamachowców znalazły się takie miasta, jak Odessa, Charków i Lwów. Najpierw, w większości przypadków, milicja kwalifikowała eksplozje w pobliżu lokali restauracyjnych, klubów, biur organizacji społecznych, a nawet posterunków milicji jako chuligaństwo i uszkodzenia mienia. Obecnie jednak funkcjonariusze coraz częściej mówią o zamachach terrorystycznych" - informuje ukraińska sekcja Radia Swoboda.
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa utrzymuje, że organizatorami zamachów w Odessie są m.in. rosyjskie służby specjalne, które dążą do destabilizacji sytuacji w regionie.
Po zamachach w Odessie na ulicach wzmocniono środki bezpieczeństwa.
Oddziały milicji, funkcjonariusze ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa i Gwardii Narodowej wspólnie ćwiczą odpieranie ataków terrorystycznych.
Autor: tas//rzw / Źródło: Radio Swoboda, dumskaya.net
Źródło zdjęcia głównego: MSW Ukrainy