Dwie osoby związane z grupą przestępczą, która łodzią podwodną dostarczała do Europy wielotonowe ładunki kokainy z Ameryki Południowej, zostały zatrzymane w piątek przez hiszpańską policję.
W poniedziałek policja poinformowała, że udało się jej zatrzymać dwóch członków załogi, obywateli Ekwadoru. Potwierdziła, że trzeci pasażer zbiegł opuszczając łódź podwodną w kombinezonie płetwonurka. Z piątkowego komunikatu policji, która ujęła poszukiwanego od pięciu dni mężczyznę, wynika, że do zatrzymania doszło w mieście Vigo, w północno-zachodniej Hiszpanii.
Wieczorem zatrzymana została też inna osoba, która pomagała zbiegowi w ukryciu się przed policją. Jest ona powiązana z mafią narkotykową, która łodzią podwodną dostarczała kokainę z Ameryki Południowej do Europy. Miała ona pomagać w przeładunku narkotyków z łodzi na ląd.
Według policji schwytany trzeci członek załogi łodzi podwodnej oraz ujęty wspólnik przemytników to obywatele Hiszpanii.
Transportowali trzy tony kokainy
Według śledczych hiszpańska Galicja, gdzie w poniedziałek rano policja przejęła łódź podwodną z trzema tonami kokainy na pokładzie, była regularnie celem dostaw narkotyków tą jednostką pływającą.
Z dochodzenia wynika, że część transportowanych nią z Ameryki Południowej ładunków mogła trafiać również na Wyspy Kanaryjskie oraz do Portugalii. Proceder miał być prowadzony od kilku lat.
Przejęcie łodzi podwodnej możliwe było dzięki zatrzymaniu się jednostki blisko wybrzeża w okolicach portugalsko-hiszpańskiej granicy. Według źródła zbliżonego do śledztwa służby przejęły łódź po tym, jak osiadła ona w niedzielę na mieliźnie z powodu braku paliwa.
Zarekwirowana przez funkcjonariuszy jednostka to pierwsza transatlantycka łódź podwodna, którą przejęto na wodach terytorialnych Hiszpanii z narkotykami. Pochodząca z Gujany Francuskiej jednostka miała zdolność załadunku do sześciu ton kokainy.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP